Lech znowu ukarany za pirotechnikę. "Kocioł" zamknięty na mecz z Koroną

jac
Kibice na meczu Lech - Legia
Kibice na meczu Lech - Legia Roger Gorączniak
Pokaz pirotechniczny podczas spotkania z Legią Warszawa (2:1) nie umknął wojewodzie wielkopolskiemu, Piotrowi Florkowi. Jego decyzją Lech Poznań został zobligowany do zamknięcia trybuny nr 2, na której odpalono race, na następny mecz z Koroną Kielce.

Wojewoda grozi, że jeśli klub nie ukarze ultrasów, którzy dopuścili się złamania prawa, to sankcja zostanie rozszerzona do dwóch meczów. Ponadto, na mecz z Koroną organizator nie może wpuścić na inne dostępne miejsca pozostałych fanów, którzy zasiedli na trybunie, gdzie odpalono kolorowe świecidełka. Karty tych kibiców już zostały zablokowane. - Mieliśmy do czynienia z niespotykanym zadymieniem stadionu. Nie możemy czekać na to, aż ktoś ucierpi - tłumaczy Piotr Florek.

Przypomnijmy, w trakcie pojedynku z Legią ultrasi Lecha odpalili kilkadziesiąt rac i flar dymnych. Dym, który się z nich wydobył, był co prawda bardzo gęsty, niemniej nie spowodował ograniczenia widoczności na boisku, dlatego sędzia nie przerwał meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24