Legia - Olimpia LIVE! Pierwszy mecz o półfinał

Legia Warszawa - Olimpia Grudziądz LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net!

A przekonał się o tym Lech Poznań, który musiał pożegnać się z Pucharem Polski już po 1/16 finału tych rozgrywek. Poznaniaków zgubiła pewność siebie. Kolejorz zlekceważył rywala, a w dogrywce Olimpia wykorzystała swoją szansę i ostatecznie rezultatem 2:1 znalazła się w kolejnej rundzie.

Puchar Polski to domena Legii Warszawa. Po pamiętnym finale w Bydgoszczy (2011 rok) Wojskowi pokonali po karnych Lech Poznań. W kolejnej edycji spacerkiem przeszli się w finale po chorzowskim Ruchu, który został później wicemistrzem kraju. Można powiedzieć, że Legia rekompensowała sobie brak upragnionego mistrzostwa w tych rozgrywkach. Stołeczny klub czuje się w Pucharze bardzo pewnie, nie mając w nim sobie równych. Niech zresztą mówią liczby - 15 złotych medali w Pucharze Polski. Dla porównania drugi jest Górnik Zabrze z zaledwie 6 tytułami. Dlatego można być pewnym, że Legia łatwo nie odpuści i po raz kolejny będzie się starała wygrać to trofeum. Szczególnie, że losowanie okazało się dla niej sprzyjające - trafiła na pierwszoligowca, pierwszy mecz ma na swoim stadionie, a inne zespoły z ekstraklasy mogą wyeliminować się same (Jagiellonia gra z Wisłą, a Zagłębie Lubin z Ruchem, tylko Śląsk trafił na inne pierwszoligowca).

Jan Urban liczy na wysoką zaliczkę w pierwszym meczu. Prawdopodobnie da odpocząć zawodnikom pierwszego garnituru. Na murawie na pewno nie zobaczymy wyeliminowanych przez kontuzję Dicksona Choto, Marko Sulera, Michała Kopczyńskiego, Michała Żyry, Jakuba Rzeźniczaka i Michała Efira. Wielce prawdopodobne jest, że do gry desygnowani będą nowo sprowadzeni gracze, a zatem Jodłowiec, Brzyski czy Dwaliszwili. Bereszyński dostał szansę już w Kielcach. Nie zachwycił, ale też nie zagrał źle - słowem, przyzwoity występ. Wydaje się jednak, że w Pucharze Polski prędzej niż on zagrają piłkarze, którzy do Kielc nie pojechali, a zwykle występują w podstawowym składzie - Janusz Gol i Michał Kucharczyk. W bramce pewnie dane nam będzie oglądać Wojtka Skabe. Jeśli natomiast pojawi się tam Igor Berezowski, to da nam to sporo do myślenia w kwestii hierarchii golkiperów w Legii.

W tej edycji Pucharu Polski będzie to pierwszy występ Legii przed własną publicznością. Jak wiemy, na Łazienkowskiej skończył się bojkot meczów przez kibiców, dlatego na "Żyletę" znów powinien powrócić doping. Nie wiadomo jednak jak będzie z frekwencją. W poniedziałek było jeszcze aż 1700 niesprzedanych biletów na trybunę ultras.

Zajmijmy się teraz Olimpią Grudziądz. Obecnie w pierwszej lidze trwa jeszcze przerwa zimowa, więc podopieczni Tomasza Asenskego nie są w rytmie meczowym. Ostatnie trzy mecze ligowe, to dla nich same remisy. Najlepszymi strzelcami w ekipie z Grudziądza są Adam Cieśliński (7 goli) oraz Piotr Ruszkul (6). Pierwszy z nich był zresztą związany z Legią Warszawa w latach 2000-2004. Nie zadebiutował jednak w barwach Wojskowych w ekstraklasie. Poza nim w Olimpii jest jeszcze dwóch piłkarzy, którzy w przeszłości związani byli z Legią Warszawa - Adam Banasiak i Marcin Smoliński. W lidze Olimpia zajmuje siódmą pozycję. Do drugiej lokaty tracą osiem punktów. Wydaje się, że kandydatów do awansu jest zbyt wielu, z czego są to wzmocnione i silne ekipy, by Olimpia marzyła o ekstraklasie. Puchar Polski może być więc dla nich jedyną furtką, by zmierzyć się z najlepszymi i zgarnąć trofeum.

Początek meczu na Pepsi Arenie o 18:15, 26 lutego 2013 roku. Sędzią spotkania będzie Marcin Szrek z Kielc.