Rozjemcą zawodów był Tomasz Musiał. Arbiter z Krakowa pokazał w sumie siedem żółtych kartek i jedną czerwoną. W trakcie pierwszej odsłony niesłusznie ukarał obrońcę Korony, Elhadjiego Pape Diawa.
Senegalczyk bowiem nie skrzywdził Kucharczyka. Pomocnik Legii faktycznie upadł na murawę, ale zaraz potem sam przyznał, że gra powinna toczyć się dalej. Decyzji jednak sędzia Musiał nie cofnął. Przy tej sytuacji nie mógł się wesprzeć widoweryfikacją, ponieważ rzekome wejście zaklasyfikował na żółtą kartkę.
- Jest coś takiego jak "padolino". Mogło mnie tam dorzucić, ja się nie pogniewam, rzeczywiście padłem. Snajper mnie zestrzelił i dlatego nie powinno być żółtej kartki - przyznał z uśmiechem Kucharczyk w rozmowie z reporterem Canal+ Sport w trakcie przerwy w meczu. Warto dodać, że na początku drugiej połowy za faul na nim z boiska wyleciał Ivan Marquez.
Korona z pewnością będzie odwoływać się od kartki Diawa i ma duże szanse na powodzenie tej akcji. Dla Senegalczyka była to dopiero druga kara w sezonie. Gdyby okazała się czwartą to musiałby pauzować w następnej kolejce.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?