To GKS Rudki oddał pierwszy groźny strzał w tym meczu, ale piłka minęła poprzeczkę bramki Przemysława Michalskiego. Potem więcej sytuacji do zdobycia gola mieli już gospodarze. Gola próbowali strzelić najlepsi strzelcy Granatu, czyli Błażej Miller i Krzysztof Rzeszowski, ale celowniki ich zawodziły. Szczęścia przy stałych fragmentach gry próbował jak zawsze Bartosz Styczyński.
Dopiero w 37. minucie udało się gospodarzom znaleźć drogę do bramki. Z ok. 20 metrów precyzyjnym strzałem popisał się Damian Szyszka i pokonał golkipera Rudek Dawida Rafalskiego. Ten sam piłkarz mógł tuż przed przerwą podwyższyć rezultat, ale w zamieszaniu podbramkowym nie trafił czysto w piłkę stojąc przed pustą bramką.
Co się nie udało tuż przed gwizdkiem na przerwę, udało się tuż po wznowieniu gry. W 47. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Łukasz Wojna i podwyższył wynik na 2:0. Po tym golu goście z Rudek stracili wiarę w pozytywny dla nich rezultat.
Dwa kolejne gole zdobył Granat po strzałach Damiana Szyszki i Macieja Głowaczewskiego. Dopiero przy stanie 4:0 GKS miał dobrą sytuację do strzelenia gola, ale strzał na pustą bramkę zablokował Bartosz Styczyński.
Granat Skarżysko-Kamienna – GKS Rudki 4:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Damian Szyszka 37.
2:0 Łukasz Wojna 47.
3:0 Damian Szyszka 55.
4:0 Maciej Głowaczewski 73.
Granat: Michalski – Styczyński, Drożdżał, Szyszka (69. Głowaczewski), Miller (80. Winter), Kołodziejczyk, Rzeszowski, Suwara, Wojna (57. Kosela), Dulęba (33. Ozan), Uciński (30. M. Grzejszczyk)
GKS: Rafalski – Lipski (78. G. Wiecha), Kowalski, Gawlik, Dawidowicz (78. Świstak), B. Wiecha, Treska, Orłowski, Borowiec, Wójcik (69. Machnik), Supierz (59. E. Wiecha)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?