ŁKS Łódź - Widok Skierniewice LIVE! Koniec jesieni w IV lidze

Relacja na żywo z meczu ŁKS Łódź - Widok Skierniewice w Ekstraklasa.net!

Zmazanie plamy po poprzednim spotkaniu, zdobycie trzech punktów i zwiększenie przewagi nad rywalami w tabeli. Te trzy najważniejsze cele, składające się zgrabnie w jedną całość, pojawiły się w wypowiedziach wszystkich zawodników, których zapytaliśmy o zbliżający się ostatni mecz rundy jesiennej IV ligi grupy łódzkiej.

Zwycięstwo. Tego oczekiwać będą wszyscy kibice, którzy w niedzielę w samo południe przyjdą na obiekt przy al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi, żeby oglądać pojedynek podopiecznych Wojciecha Robaszka z walczącymi o zajęcie miejsca w pierwszej trójce na koniec tego etapu rozgrywek zawodnikami Widoku Skierniewice. W związku z sobotnią porażką Zjednoczonych Stryków ze Zduńską Wolą, do których drużyna gości traci tylko jeden punkt, w zasięgu ręki skierniewiczan nadal pozostaje trzecia pozycja w tabeli, co jest z pewnością na tyle silną motywacją, że łodzianie nie mają co liczyć na prostą wygraną. Łatwo nie będzie także ze względu na znaczne osłabienie w składzie gospodarzy. Z powodu otrzymanej w zeszłotygodniowym - przegranym zresztą - pojedynku ze Zjednoczonymi czerwonej kartki, z pewnością na murawie nie zobaczymy bardzo ważnego i wartościowego dla gry Dawida Sarafińskiego.

- Dawid jest dla nas ważnym ogniwem. Uważam jednak, że mamy wyrównaną kadrę i któryś ze zmienników będzie w stanie go zastąpić - uspokaja Marcin Zimoń. - Zrobimy wszystko żeby zwyciężyć. Po pierwsze chcemy zmazać plamę za ostatnią porażkę, po drugie jesteśmy świadomi, że zespół ze Skierniewic będzie jednym z kandydatów do awansu - dodaje defensor Łódzkiego Klubu Sportowego. W podobnym tonie wypowiadali się inni piłkarze drużyny gospodarzy. - Chcemy udowodnić, że przegrane mecze to tylko wypadek przy pracy i wrócić znów na drogę wygranych spotkań. Naszym celem jest w ostatnim pojedynku w tym roku zdobyć u siebie trzy oczka i powiększyć przewagę nad przeciwnikami - podkreślił Radek Surowiec, a jak zapewnił nas Rafał Jankiewicz, nastawienie jest jeszcze bardziej bojowe, niż kiedykolwiek przedtem: - Nie widzimy innej opcji jak komplet punktów i zapewnienie sobie spokojnej zimy, tak byśmy mogli zacząć okres przygotowawczy z uśmiechami na twarzy.

- Tylko zwycięstwo nas satysfakcjonuje - stwierdził bez ogródek bramkarz ŁKS, Adam Sekuterski. Czy podopieczni Wojciecha Robaszka zrealizują swoje założenia i na zakończenie rundy odniosą jeszcze jedną wygraną, ucieszą publiczność, a sobie zagwarantują ośmiopunktową przewagę nad drugim w tabeli KS Paradyżem? Początek spotkania w samo południe!