W piątkowy wieczór w Gdańsku najpierw Joao Oliveira robił, co chciał po prawej flance i rodziły się z tego okazje Lechii. Simeon Sławczew huknął nad poprzeczkę, a sam Oliveira nie dał rady w 22 min w sytuacji sam na sam Dariuszowi Treli.
Ale Bruk-Bet też atakował, i to coraz groźniej. W 31 min Samuel Stefanik trafił z 25 m w słupek, następnie Bartosz Śpiączka zbiegając z boku boiska znalazł się przed Dusanem Kuciakiem, który obronił jego strzał. Między tymi zdarzeniami Adam Chrzanowski łokciem zdzielił Florina Purece, nabijając mu potężną śliwę pod okiem - no i to dlatego Śpiączka pojawił się na placu.
„Słonie” przejęły inicjatywę i trzymały się tego po przerwie. Rafał Grzelak w 54 min główkował do siatki Lechii, ale ze spalonego. A za moment, po kolejnej świetnej wrzutce Stefanika ze stałego fragmentu, Artem Putiwcew, też strzelając głową, nieznacznie się pomylił.
Bruk-Bet na chwilę wyhamował, by w 74 min wyprowadzić celny cios: z prawej strony dośrodkował Szymon Pawłowski, a Vladislavs Gutkovskis głową zdobył gola! I zwycięstwa goście nie dali sobie wydrzeć.
Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: Szymon Pawłowski
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Oto polscy piłkarze, którzy daliby radę w MMA
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?