Łukasz Madej

Zawodnik ten mimo bardzo udanych dwóch sezonów w Śląsku Wrocław poczuł się niedoceniony finansowo przez władze klubu i postanowił odejść do ligi azerskiej. Jednak negocjacje z Chazar Lenkoran zakończyły się fiaskiem i uniemożliwiły mu pozostanie w stolicy Dolnego Śląska na kolejny sezon. Na tym zbiegu okoliczności skorzystał GKS Bełchatów i w październiku 2012 r. podpisał kontrakt z trzykrotnym reprezentantem Polski, Mistrzem Europy U-18 i Wicemistrzem Europy U-16.

Prawonożny pomocnik ma największą renomę i doświadczenie w zespole „Brunatnych”, ponieważ oprócz sukcesów reprezentacyjnych w kilku kategoriach wiekowych odnosił także sukcesy w piłce klubowej. Z Lechem Poznań zdobył Puchar i Superpuchar Polski, natomiast ze Śląskiem Wrocław Mistrzostwo i Wicemistrzostwo Polski. Przez jeden sezon występował w portugalskiej Academice Coimbra. Portal: trensfermarkt.co.uk wycenia jego wartość na 400 tys. euro.

Mocno odmłodzony GKS Bełchatów potrzebował zawodnika z taką renomą i doświadczeniem, który pokierowałby bełchatowską młodzieżą na boisku i uczył sztuczek technicznych oraz profesjonalnego podejścia do zawodu na treningach. Prawy pomocnik bardzo szybko zdobył uznanie i szacunek kolegów z drużyny, ponieważ cechuje go wysoki poziom wyszkolenia technicznego, posiada duży repertuar zwodów, które w połączeniu z szybkością sprawiają, że rozmontowuje zasieki obronne przeciwnika z dużą łatwością. Jego akcją firmową jest minięcie dryblingiem na połowie boiska pomocnika na dużej szybkości, potem minięcie obrońcy przy linii bocznej, dobiegnięcie do linii końcowej z drugim obrońcą na plecach i groźna wrzutka w pole karne.

Jego umiejętności wysoko plasują go w hierarchii bocznych pomocników w polskiej ekstraklasie. Ma wszystko: strzał, wrzutkę, ustawianie się, krótkie prowadzenie piłki, przerzut, drybling, pokrętło w nodze, szybkość, „timing”, ciąg na bramkę. Jak na polską ekstraklasę to piłkarz kompletny.

W mocno odmłodzonej drużynie ze Sportowej odgrywa rolę piłkarskiego guru, gdyż posiada zdecydowanie najbogatsze piłkarskie CV. Ale Madej to nie tylko dokonania z przeszłości. 31-letni pomocnik jest szalenie aktywny na boisku, wykazuje wielką ochotę do gry, wychodzi na czyste pozycje, jest żywotny i kreatywny. Dlatego nikt z drużyny nie ma wątpliwości, że to właśnie on jest liderem drużyny. Zwłaszcza młodzi zawodnicy GKSu spoglądają na Mistrza Europy U-18 z podziwem i szacunkiem. Łukasz Madej ma poprowadzić bełchatowską młodzież do sukcesów w ekstraklasie.

Boczny pomocnik odpowiada za kreowanie akcji ofensywnych GKSu. Idealnie pasuje do stylu gry drużyny, ponieważ „Torfiorze” od kilku lat są znani z tego, że po odbiorze piłki wyprowadzają akcje ofensywne bocznymi sektorami boiska. GKS w środkowej formacji gra dwoma defensywnymi pomocnikami, których zadaniem jest odbiór piłki i odegranie do któregoś z szybkich skrzydłowych. Jednym z nich jest Łukasz Madej - motor napędowy ofensywy bełchatowian. Lider „Brunatnych” zimowy okres przygotowawczy przepracował bardzo sumiennie. Grając w 11-tu sparingach, na 15 w przerwie zimowej, został najlepszym strzelcem drużyny, zdobywając 5 bramek. Trener Kiereś traktuje go niemalże jak grającego asystenta. Pozwala mu dyrygować grą drużyny na boisku, zwracać uwagę młodszym kolegom i korygować ich błędy w ustawieniu. Jego autorytet w zespole jest tak duży, że żaden piłkarz nie obraża się, kiedy Madej udziela mu reprymendy nawet w świetle kamer. To jeden z nielicznych piłkarzy GKSu, który może sobie na to pozwolić. Razem z Grzegorzem Baranem i Patrykiem Rachwałem jest najbardziej doświadczonym piłkarzem w drużynie. W ekstraklasie rozegrał ponad 250 meczów. Stanowi o sile linii pomocy i w dużej mierze od jego dyspozycji będzie zależeć zdobycz punktowa bełchatowian na wiosnę.