Maaskant: W tym momencie mamy lepszy zespół od Legii

Bartosz Karcz
- Legia ma bardzo dobrych piłkarzy, ale myślę, że w tym momencie mamy lepszy zespół i przede wszystkim szerszą kadrę. Ekstraklasa jest jednak wyrównana i wszystko może się zdarzyć - uważa trener Wisły, Robert Maaskant przed dzisiejszym hitem Ekstraklasy.

Przed meczem z Legią piłkarze "Białej Gwiazdy" muszą zapomnieć przede wszystkim o bolesnej lekcji futbolu, jaką dostali od Twente. - To będzie na pewno inny mecz - mówi trener Wisły, Robert Maaskant. - Legia nie gra tak szybko jak Twente. Holenderski zespół mógłby śmiało grać w Lidze Mistrzów. Odpadł przecież z eliminacji z Benfiką. W Warszawie tempo na pewno będzie wolniejsze, co będzie dobre dla moich piłkarzy.

Szanse obu drużyn wydają się równe, choć w nieco lepszej sytuacji jest Legia. Po pierwsze, wygrała swój mecz w Lidze Europy, dzięki czemu jej piłkarze mogą poczuć się mocniej. A po drugie, zarówno spotkanie z Hapoelem Tel Awiw, jak i z Wisłą grała lub będzie grać u siebie. Czyli podopieczni Macieja Skorży nie będą musieli podróżować, a na ten element zwraca uwagę Maaskant. - Rzeczywiście, obie drużyny grały w czwartek. My jesteśmy w tej gorszej sytuacji, że mamy za sobą podróże. Jak to wpłynie na naszą postawę, zobaczymy w niedzielę - mówi Holender.

Trudno w tej chwili jednoznacznie porównywać siłę obu drużyn, choć wiślacy zwracają uwagę na fakt, że "Biała Gwiazda" ma szerszą kadrę. Mówił o tym niedawno Tomas Jirsak, który po kontuzji Maora Meliksona wskoczył do podstawowego składu i dopóki Izraelczyk nie wróci do zdrowia, będzie w nim raczej na stałe. Z takim podejściem do sprawy zgadza się również Maaskant. Zapytany, kto w tej chwili ma mocniejszy zespół, mówi: - Legia ma bardzo dobrych piłkarzy, ale myślę, że w tym momencie mamy lepszy zespół i przede wszystkim szerszą kadrę. Ekstraklasa jest jednak wyrównana i wszystko może się zdarzyć.

Dla Wisły mecz w Warszawie będzie też okazją do szybkiej poprawy humorów po klęsce w Enschede. Nie ma co do tego wątpliwości również Maaskant, - Musimy szybko się podnieść po porażce w Enschede. Przegraliśmy z bardzo silnym zespołem, ale musimy wyciągnąć szybko wnioski z naszych prostych błędów w kryciu. Musimy zagrać lepiej.

Na koniec zapytaliśmy Maaskanta, kiedy Wisła zagra na takim poziomie jak Twente w czwartek wieczór. Holender na chwilę się zamyślił, a później odparł: - Różnica w budżetach obu klubów sięga 30 mln euro. To jest jedna z odpowiedzi na pytanie. Druga jest taka, że my możemy rozwijać się bardzo szybko. Robić postęp w taktyce, w idei gry, ale myślę, że moi piłkarze przekonali się dokładnie, ile im jeszcze brakuje w konfrontacji z takim zespołem jak Twente.

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24