Maciej Rybus o zmianie klubu: Jak będzie dobra oferta to decyzję podejmę nawet przed Euro

Jacek Czaplewski
Maciej Rybus
Maciej Rybus Bartek Syta/Polska Press
Reprezentacja Polski udanie rozpoczęła rok, bo od zwycięstwa nad Serbią (1:0) w Poznaniu. – To był ważny sprawdzian – uważa Maciej Rybus, któremu dane było grać na lewej obronie od pierwszej do ostatniej minuty.

- Trzeba się cieszyć, że kadra nie umie przegrywać. Poza tym po raz pierwszy od paru miesięcy nie straciła gola, chociaż z drugiej strony szczęście trochę dopisało. Serbia miała swoje sytuacje. To był solidny przeciwnik – mówił krótko po zakończeniu meczu Maciej Rybus.

Polska nie wyglądała aż tak dobrze i pewnie, jak w ostatnich meczach z zeszłego roku z Islandią (4:2) oraz Czechami (3:1). Parę razy musiał ją ratować wprowadzony po przerwie Wojciech Szczęsny. - Długo ostatnio ze sobą nie graliśmy, więc być może z tego względu nie zawsze rozgrywaliśmy piłkę tak jak w eliminacjach albo podczas poprzednich meczów towarzyskich. Ale podkreślam – doceńmy klasę rywala. Mimo że nie awansował na Euro, to ma zawodników np. z czołowych klubów angielskich. Serbowie dali nam materiał do przemyśleń, analizy – zauważył reprezentant Polski.

W Poznaniu warunki do gry nie były najlepsze. Od godziny szesnastej nieustannie padał deszcz. Wcześniej została wymieniona murawa, o której dość krytycznie wypowiedział się Robert Lewandowski, mówiąc że na innych łatwiej o lepsze wymienianie podań. – Faktycznie, nie była w idealnym stanie – wtórował mu Rybus i dodawał: - Nie zamierzam jednak z tego powodu narzekać. Dla obu drużyn płyta boiska była taka sama. Ja sam dałem radę po niej biegać przez całe spotkanie. Dostałem co prawda po kostce, którą stłukłem sobie jeszcze podczas meczu ligowego, ale ból szybko odpuścił.

Rybus od jakiegoś czasu występuje na lewym boku obrony. Został na niego przeniesiony ze skrzydła, gdzie zwolnił miejsce dla Kamila Grosickiego. - Jest mi o tyle bardziej komfortowo, że na tej pozycji gram też w klubie. Przyzwyczajam się do niej. Wychodzi na to, że będzie dla mnie docelową, na stałe – przyznał. – Przeciwko Serbii pomagałem przede wszystkim w obronie. Dopiero w drugiej kolejności myślałem nad oskrzydlaniem i kreowaniem akcji – zaznaczył Rybus.

Niemal na pewno po zakończeniu obecnego sezonu Rybus zmieni barwy klubowe (obecnie występuje w rosyjskim Tereku Grozny). Jego menedżer Mariusz Piekarski mówi o zainteresowaniu z pięciu lig: angielskiej, niemieckiej, hiszpańskiej, włoskiej oraz francuskiej. - Nic na temat mojej przyszłości jeszcze mi nie wiadomo. Zobaczę, jakie będą propozycje. Jeżeli przed Euro pojawi się jakaś, która mnie usatysfakcjonuje, to podejmę wiążącą decyzję – powiedział Rybus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24