Mallorca - Barcelona. Blaugranę interesuje tylko zwycięstwo, gospodarze chcą podtrzymać passę

Andrzej Czekaj
Dla wicelidera Primera Division wyprawa na Majorkę ma tylko jeden cel: zdobyć komplet punktów i zbliżyć się w tabeli do Realu. Gospodarze także chcą pokusić się o zdobycz punktową i znaleźć się w górnej części tabeli.

Podopiecznych Joaquina Caparrosa czeka dziś niezwykle trudne spotkanie. Na ONO Estadio przyjeżdża, bowiem wicelider Primera Division – FC Barcelona. Piłkarze Dumy Katalonii w ostatnim czasie grają po prostu koncertowo, a wielka w tym zasługa przede wszystkim będącego w życiowej formie Lionela Messiego. Można się oczywiście spierać czy gdyby nie on i jego gole Duma Katalonii po raz kolejny toczyłaby pasjonującą rywalizację z Realem Madryt o mistrzostwo Hiszpanii. Taka to już prawidłowość, że kiedy Messi jest w formie, to Barcelonie wychodzi niemal wszystko. Przekonał się o tym na własnej skórze w ostatniej kolejce beniaminek z Granady, kiedy to właśnie głównie trzy bramki Argentyńczyka pogrążyły gości i Granada wyjechała z Camp Nou bez zdobyczy punktowej, za to z bagażem aż pięciu bramek. Zapewne podopieczni Pepa Guardioli będą dziś robić wszystko by piłkarze „Królewskich” cały czas czuli oddech Barcelony na swoich plecach.

To zadanie za wszelką cenę będą chcieli utrudnić im piłkarze gospodarzy. Podopieczni trenera Caparrosa aktualnie znajdują się w tabeli na 12. miejscu, ale ich ostatnie wyniki napawają optymizmem, zważywszy na przeciwników, z jakimi przyszło im się ostatnio mierzyć. Majorka w czterech ostatnich spotkaniach zdobyła osiem punktów, remisując na Estadio Mestalla z Valencią oraz Osasuną, a także zdobywając komplet punktów z Atletico Madryt i w ostatniej kolejce przeciwko drużynie Sportingu Gijon.

Jednak mimo wszystko faworytem spotkania na Majorce są goście, którzy cały czas liczą na potknięcie Realu i powrót na pierwsze miejsce w tabeli. Gospodarze również marzą o sprawieniu niespodzianki swoim kibicom w tym spotkaniu, a patrząc na ich ostatnie wyniki nie pozostają oni bez szans.

Problemem Josepa Guardioli w tym spotkaniu jest na pewno zestawienie defensywy. Nie może zagrać, bowiem żaden z nominalnych bocznych obrońców (Dani Alves, Eric Abidal, Adriano). Tak, więc szansę gry od początku meczu z pewnością dostanie któryś z dwójki Muniesa-Montoya.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24