Patrząc na rezultat pierwszego pojedynku: Manchester - Dynamo (3:1), trudno przypuszczać, aby "Obywatele" wydarli sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów na Etihad. Jednak podopieczni Manuela Pellegriniego nie zachwycają formą. W sobotę zespół z Manchesteru zaledwie zremisował z walczącym o utrzymanie Norwich. Co ciekawe, Kanarki nie zdołały przez cały mecz oddać celnego strzału, ale rywale z Etihad byli nieskuteczni i zawody zakończyły się podziałem punktów. Sytuacja drużyny prowadzonej przez chilijskiego szkoleniowca nie jest zbyt kolorowa. Manchester miał walczyć o mistrzostwo Premier League, a w tej chwili zajmuje czwarte miejsce w tabeli i traci do lidera aż dwanaście punktów.
W o niebo lepszej sytuacji znajduje się Dynamo Kijów. Zespół ze stolicy Ukrainy jest liderem ligowych rozgrywek z przewagą trzech oczek nad odwiecznym rywalem, Szachtarem Donieck. W piątek kijowianie ograli we Lwowie miejscowe Karpaty 2:1, a jedną z bramek dla Dynama strzelił Łukasz Teodorczyk.
Mimo słabszej dyspozycji faworytem spotkania są gospodarze. Oczywiście Manchester ma dwubramkową zaliczkę z pierwszego spotkania i szkoleniowiec angielskiego może dokonać kilku roszad w składzie. - Nie będzie kalkulacji, zagramy o zwycięstwo. Tak, jakby w pierwszym meczu było 0:0 - zapewnia kapitan Vincent Kompany. - Awans do ćwierćfinału na pewno będzie ekscytujący dla naszych fanów - twierdzi. Nie bez racji, bo wszystko wskazuje na to, że MC będzie jedynym angielskim zespołem w ćwierćfinale LM.
Czy Chilijczyk faktycznie dokona zmian w składzie City? Jak zaprezentuje się Teodorczyk na tle silnego rywala? O tym wszystkim przekonamy się poprzez śledzenie relacji live w Ekstraklasa.net.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?