Marcin Baszczyński

Zbyszek Anioł
Ruch liczy na Marcina Baszczyńskiego
Ruch liczy na Marcina Baszczyńskiego Mikołaj Suchan/Polskapresse
Przy Cichej spore nadzieje wiążą z Marcinem Baszczyńskim, który trafił na Górny Śląsk na zasadzie wolnego transferu z Polonii Warszawa. To on ma wyleczyć Ruch z choroby jaka dopadła grę defensywną wicemistrzów Polski w tym sezonie.

Po odejściu w zimowej przerwie Arkadiusza Piecha do tureckiego Sivassporu na razie ciężko jednoznacznie wskazać kto będzie teraz największą gwiazdą Ruchu Chorzów. Kluczowa postać wyklaruje się pewnie na boisku. Kibice liczą, że wakat na pozycji lidera nie będzie trwał długo i znajdzie się piłkarz, który pociągnie zespół do przodu i wyciągnie Ruch w górę tabeli.

Przy Cichej spore nadzieje wiążą z Marcinem Baszczyńskim, który trafił na Górny Śląsk na zasadzie wolnego transferu z Polonii Warszawa. To on ma wyleczyć Ruch z choroby jaka dopadła grę defensywną wicemistrzów Polski w tym sezonie. Odejście Rafała Grodzickiego spowodowało sporą wyrwę na środku obrony, której nie potrafił załatać Maciej Sadlok. Teraz to zadanie ma do zrealizowania właśnie Marcin Baszczyński. Doświadczony stoper będzie musiał wprowadzić w obronie Ruchu nowe porządki, tak aby wreszcie wszystko funkcjonowało jak należy. Bez prostych, szkolnych błędów.

W śląskim klubie liczą mocno na doświadczenie „Baszcza”, który ma na swoim koncie już 363 mecze na poziomie ekstraklasy w Polsce i Grecji. W barwach Polonii obrońca spisywał się całkiem dobrze i był liderem defensywy klubu ze stolicy. W Chorzowie ma to po prostu potwierdzić i zostać największą gwiazdą drużyny. Przede wszystkim na boisku, ale nie tylko. W szatni Baszczyński, mimo krótkiego stażu również będzie miał na pewno sporo do powiedzenia i będzie wzorcem do naśladowania dla młodych graczy, których w drużynie „Niebieskich” nie brakuje. Nie boi się wyrażać głośno swoich opinii i mówić prawdy, co udowodnił w ostatnim czasie, gdy bez ogródek wypowiadał się o zaległościach w Polonii Warszawa.

Baszczyński chorzowski klimat zna bardzo dobrze, bo grał już w przeszłości w Ruchu, do którego wraca po 13 latach. Urodził się Rudzie Śląskiej, którą od Chorzowa dzieli zaledwie kilka kilometrów. Nic więc dziwnego, że tak bardzo zależało mu na powrocie w rodzinne strony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24