Mario Maloca z Lechii Gdańsk: Derby Trójmiasta? Myślę, że po meczu to my będziemy zadowoleni

W meczu z Legią po twoim strzale głową gola zaliczono jako samobójczego Adama Hlouska. Spotkanie z Piastem wreszcie zakończyłeś z bramką.
Cieszy mnie to, że strzeliłem gola, ale jednak szkoda wyniku końcowego. Byliśmy drużyną lepszą przez cały mecz, mieliśmy dobre szanse do strzelenia gola, ale ich nie wykorzystaliśmy. Z drugiej strony możemy się cieszyć, że na koniec nie przegraliśmy tego meczu, bo dobrą sytuację miał Gerard Badia. Zdobyliśmy punkt, szkoda że nie trzy, ale jest jak jest, a przed nami mecz u siebie z Arką Gdynia. Musimy go wygrać.

Czujesz, że jesteś w dobrej formie?
Tak, myślę że gram dobrze. Było kilka błędów, jak w meczu z Termaliką, kiedy zagrałem ręką w polu karnym w ostatniej minucie czy w spotkaniu z Legią. W meczu z Piastem wydaje mi się, że zagrałem dobrze, zresztą jak cała nasza defensywa. Musimy to kontynuować.

Wiedzieliście, że Jagiellonia w piątek wygrała w Lubinie. To was dodatkowo motywowało, żeby wygrać w Gliwicach i nie zwiększyć straty punktowej?
Decydująca i tak będzie runda finałowa. Przed nami jednak jeszcze dwa mecze w fazie zasadniczej i mam nadzieję, że to my zdobędziemy komplet punktów.

Znasz smak derbów?
W Chorwacji takimi derbami są mecze Hajduka z Dinamem i zagrałem ich 20-25. W Polsce zagrałem w jednych derbach w Gdyni i było naprawdę gorąco. Teraz nie będzie kibiców Arki, ale myślę, że przyjdzie komplet publiczności, padnie kolejny rekord i wszyscy po meczu będziemy zadowoleni.

Arce ostatnio nie idzie, przegrywa i traci bardzo dużo goli. To was nie zdekoncentruje?
Musimy przystąpić do meczu bardzo mocno skoncentrowani. Nie ma co patrzeć na tamte wyniki, zresztą do Arki przyszedł teraz nowy trener. Musimy pracować przede wszystkim nad swoją grą i zrobić wszystko, żeby wygrać te derby.

Przeczytaj całą rozmowę z Mario Malocą w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z dniach 11.04.2017 lub kupując e-wydanie.

TRZY WRZUTY. Wolski liderem Lechii, Arka musi przetrwać sztorm