Martin zdobył bramkę dla SC Preußen Münster 06 w wygranym 5:1 spotkaniu 35. kolejki niemieckiej 3. Ligi z FSV Zwickau. 23-letni pomocnik, który do tego klubu trafił z Lechii Gdańsk, ma na koncie cztery bramki w tym sezonie.
- To był kolejny występ na plus. Zagrałem całe spotkanie. Przed meczem byłem trochę chory, dlatego obawiałem się tego spotkania. Ale byłem na sto procent skoncentrowany. Cieszę się, że mogłem otworzyć wynik i pokazać dobrą dyspozycję - mówił nam Martin Kobylański. Czy jego dyspozycja jest już optymalna? - Jeszcze nie. Tata oglądał mecz. Zdał mi relację. Powiedział mi plus i minusy. Wiem, nad czym muszę pracować, ale cieszę się, że gram regularnie, że strzeliłem kolejnego gola i wywalczyliśmy ważne punkty - dodał Martin Kobylański, który piłkarskie treningi zaczął w Hannoverze, później grał w Energie Cottbus, z którego trafił do Werderu Brema. Obecnie jest zawodnikiem Lechii Gdańsk, z której na zasadzie wypożyczenia trafił do SC Preußen Münster 06.
Z perspektywy czasu jest zadowolony, że trafił do Niemiec. - Ważne jest to, że dostałem szansę pokazania się i że znowu mogę cieszyć się grą w piłkę. Każdy wie, jaka była sytuacja w Lechii Gdańsk - zaznaczył utalentowany piłkarz.
Martin ma nadzieję, że dobra gra w Niemczech zaowocuje tym, że dostanie jeszcze powołanie do kadry Polski i zagra na Mistrzostwach Europy do 21 lat. Odbędą się one w dniach 16 - 30 czerwca w Polsce. Mecze grupy A rozegrane zostaną między innymi na Stadionie Miejskim przy ulicy Ściegiennego 8 w Kielcach, czyli na Kolporter Arenie. Reprezentacja Polski na mistrzostwach Europy do 21 lat będzie rywalizować w grupie A ze Szwecją, Anglią i Słowacją. Biało-czerwoni w fazie grupowej będą grać na Kolporter Arenie w Kielcach, gdzie zmierzą się w bardzo ciekawie zapowiadającym się meczu z Anglią oraz w Lublinie.
Syn Andrzeja Kobylańskiego wcześniej był regularnie powoływany do kadry Marcina Dorny. Stracił w niej miejsce, ponieważ nie dostawał szansy gry w Lechii Gdańsk.
Czy teraz, gdy zbiera dobre recenzje w Niemczech, trener Dorna nie dzwonił? - Mój polski telefon rozładował się. Muszę go naładować i zobaczyć, że trener dzwonił (śmiech). A mówiąc poważnie, ja chcę dawać z siebie wszystko tutaj w Niemczech i do końca będę walczył o to, żeby znaleźć się w kadrze na Euro do 21 lat. Mam nadzieję, że znajdę się w reprezentacji Polski. Chciałbym, żeby moje nazwisko znalazło się wśród zawodników powołanych na ten prestiżowy turniej - mówił Martin Kobylański, który zwykle gra w środku pomocy.
- Bardzo zależy mi na tym, żeby wystąpić w tej imprezie. Wiadomo, że każdy występ w biało-czerwonych barwach jest ogromnym wyróżnieniem, a teraz motywacja będzie podwójna, bo mistrzostwa odbędą się w Polsce - powiedział Martin Kobylański.
Na razie jest w Niemczech. Po zakończeniu sezonu przyleci do Polski, na pewno odwiedzi Ostrowiec Świętokrzyski, w którym mieszkają jego rodzice.
MAGAZYN SPORTOWY24 - Piotr Czachowski podsumowuje rundę zasadniczą Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?