Mateusz Piątkowski dla Ekstraklasa.net: Nie walczę o tytuł króla strzelców

Jakub Seweryn
Mateusz Piątkowski
Mateusz Piątkowski M.Piotrowski / Jagiellonia.pl
Po zdobyciu dwóch bramek w meczu z Koroną Kielce, napastnik Jagiellonii Białystok, Mateusz Piątkowski, został nowym liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Sam piłkarz uczciwie przyznaje jednak, że nie interesuje go walka o to trofeum indywidualne.

Mateusz, gol ze Śląskiem, dwa gole z Koroną… Po tych trzech meczach, w których nic Ci nie chciało wpaść do bramki, chyba wreszcie się na dobre przełamałeś.
Myślę, że tak. Teraz powinna przyjść seria pozytywna i mam nadzieję, że w kolejnych meczach pójdę za ciosem i będę również skuteczny.

Dzięki dwóm bramkom w Kielcach masz już na swoim koncie pięć trafień i zagościłeś na fotelu lidera klasyfikacji strzelców. Myślisz o tym, żeby powalczyć o koronę króla strzelców w tym sezonie?
Absolutnie nie. To nie jest moim celem. Podkreślałem to już niejednokrotnie, że moim celem jest być skutecznym i pomagać w ten sposób drużynie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw.

Za Wami wysoko wygrane spotkanie z Koroną. W poprzednich trzech meczach bez Sebastiana Madery nie zdobyliście ani jednego punktu i straciliście dziewięć goli, w dwóch spotkaniach bez Daniego Quintany strzeliliście tylko jednego gola, a po ich powrocie wygrywacie pewnie 3:0. Czyj brak był Twoim zdaniem bardziej odczuwalny dla drużyny?
Myślę, że obaj są bardzo ważnymi ogniwami naszej drużyny. Zarówno Dani, jak i Sebastian wnoszą do niej bardzo wiele, natomiast w sobotę my jako zespół zagraliśmy bardzo dobrze, dzięki czemu po trzech meczach bez zwycięstwa z bilansem 1:9 udało nam się wreszcie przekonująco zwyciężyć.

Można powiedzieć, że jedna z Twoich bramek w sobotę była zupełnym kuriozum. Byłeś zaskoczony, jak po interwencji bramkarza Korony Wojciecha Małeckiego piłka spadła Ci pod nogi?
Trzeba przyznać, że miałem przy tym trochę szczęścia, bo bramkarz rywali popełnił bardzo duży błąd, ale jestem napastnikiem i muszę być przygotowany na takie sytuacje. Dlatego też cieszę się, że udało mi się ją wykorzystać.

Teraz przed Wami dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach. Po zdobyciu trzech punktów w Kielcach zdecydowanie łatwiej powinno Wam się pracować w tym okresie.
Też mi się tak wydaje, bo morale w zespole jest zdecydowanie wyższe, podobnie jak atmosfera w drużynie i nasze nastawienie do ciężkiej pracy, co jest widoczne w naszych szeregach już od początku tygodnia. Myślę, że jest to bardzo pozytywna sprawa w kontekście dwutygodniowych treningów.

Z Mateuszem Piątkowskim rozmawiał Jakub Seweryn / Ekstraklasa.net

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24