Mecz Piast Gliwice - Legia Warszawa ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO

- Piast ma doświadczonego trenera, który potrafi sprawiać, że jego drużyny grają lepiej, w odpowiednim systemie. To będzie drużyna groźna w tym sezonie dla wszystkich - mówił podczas przedmeczowej konferencji tymczasowy szkoleniowiec Legii Aleksandar Vuković. Tym bardziej gliwiczanie groźni będą dla jego podopiecznych, którzy - jak sam Serb przyznał - przeżywają teraz ten słabszy czas w miesiącu. Niebiesko-Czerwoni z Legią nie wygrali od swojego historycznego, bo zakończonego na drugiej pozycji, sezonu 2015/2016. W niedzielę staną przed niepowtarzalną szansą. Nękana problemami Legia jest słabsza niż kiedykolwiek.

W ubiegła sobotę tylko połowicznie wykorzystała to Lechia. Gdańszczanie po arcynudnym meczu zremisowali przy Łazienkowskiej 0:0. Niedosyt pozostał, ale nie u Dominika Nagy’a, który powiedział, że przecież nie mogą wygrywać wszystkiego. Prawda jest taka, że poza pierwszą fazą eliminacji Ligi Mistrzów jak na razie wygrali dwa razy: rewanż ze Spartakiem Trnawa oraz ligowe spotkanie z Koroną. Oba te mecze zagrali na wyjeździe. Poza domem zmierzą się również z Piastem. Gliwiczanie po trzech kolejkach mają bilans bramek 6:2 i na swoim koncie dziewięć punktów. Oprócz nich kompletem zwycięstw może pochwalić się jedynie Kolejorz, jednak poznaniacy jak dotąd strzelili mniej goli. Ze zdobywaniem bramek problemu nie ma Joel Valencia. W poprzednich miesiącach raczej rezerwowy, teraz wyrósł na jedną z najważniejszych postaci Piastunek. Otworzył wynik już w meczu z Pogonią Szczecin, kolejne trafienie dołożył przeciwko Zagłębiu Lubin. Ponownie była to pierwsza zdobyta przez podopiecznych Waldemara Fornalika w meczu bramka. Drugą dołożył Tom Hateley, zaledwie trzy minuty po tym jak pojawił się na boisku.

Tym samym Anglik z przytupem powrócił sprokurowanej kontuzją przerwie. W pełni sił jest już także Martin Konczkowski, pod znakiem zapytania wciąż stoi występ kapitana Gerarda Badii. Hiszpan doznał urazu przed otwarciem sezonu w Sosnowcu. Na pierwszy mecz w aktualnych rozgrywkach poczeka jeszcze Jarosław Niezgoda. Napastnik wrócił już jednak do treningów. W czwartek przeciwko F91 Dudelange nie zagrali także Adam Hlousek, Kasper Hamalainen, Domagoj Antolić i Marko Vesović. Dwaj ostatni pauzowali za czerwone kartki obejrzane przeciwko Spartakowi. Do starcia z ekipą z Luksemburga Wojskowi podeszli więc mocno osłabieni. Nawet to nie usprawiedliwia jednak porażki z mistrzem tak małego państwa, w której piłkarze muszą dorabiać sobie na boku. Martwić może zwłaszcza styl, bo warszawianie byli w tamtym spotkaniu po prostu słabsi. 1:2 nie było przypadkowe, a gol Carlitosa okazał się jedynie honorowym. Hiszpan w lidze w barwach Legii jeszcze nie strzelił. Ta sztuka udała się zresztą tylko trzem zawodnikom: Hlouskowi, Krzysztofowi Mączyńskiemu oraz Jose Kante.

Teraz ten drugi stanie przed trudnym zadaniem - pokonaniem bardzo trudnej do przejścia defensywy Piasta. W bardzo podobnym ustawieniu na wiosnę Niebiesko-Czerwoni zaliczyli serię sześciu spotkań z rzędu bez straty bramki, a i teraz pozwolili pokonać się dopiero dwukrotnie. W pierwszym meczu debiutanckiego gola w Lotto Ekstraklasie strzelił im Vamara Sanogo, a tydzień temu znacznie bardziej doświadczony, aktualny lider klasyfikacji strzelców Patryk Tuszyński. Wcześniej napastnik dwukrotnie skarcił Wojskowych. Do spotkania rozegranego w pierwszej kolejce Wojskowi nie chcą wracać nawet myślami.

- Chcę, byśmy udowodnili, że ci wieszczący koniec Legii, mylą się. Będę chciał w niedzielę postawić na zawodników, którzy będą najbardziej zdeterminowani, by to pokazać - zapowiedział Vuković. Spodziewane są więc zmiany w składzie. Podobnych nie zwiastują dobre wyniki Piasta. W wyjściowej jedenastce powinni więc pojawić się Jakub Czerwiński oraz Tomasz Jodłowiec, którzy jeszcze rok temu byli zawodnikami klubu z Warszawy. Obaj gliwiczan wzmocnili zimą, a ich sprowadzenie okazało się strzałem w dziesiątkę. Pierwszy z nich jest już piłkarzem Niebiesko-Czerwonych, natomiast drugi wciąż przebywa na wypożyczeniu. Umowa nie zakazuje mu jednak gry.

Tych ex-Legionistów w kadrze Piasta jest zresztą sporo. W Akademii występowali przecież Aleksander Jagiełło oraz Patryk Sokołowski. Podobnie jak reszta drużyny prezentują się teraz naprawdę dobrze. - Na treningach jest duża koncentracja, a zawodnicy sumiennie pracują. Widać duże zaangażowanie i wiarę w to, co robimy, bo mamy tego efekty. Wcześniej nie było zwycięstw, a jedynie dobra gra w niektórych meczach. Wszyscy jednak wiemy, że liczą się punkty - komentował z kolei Fornalik. - W meczach z Piastem zazwyczaj to Legia była faworytem. Nie chciałbym procentowo określać szans, ale obydwie drużyny są w stanie wygrać ten mecz.

Potknięcie się - czy to w postaci remisu czy porażki - może zepchnąć Piasta z pozycji lidera. Lech Poznań o 18 zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec i w tamtym meczu faworytem będzie na pewno Kolejorz. Gliwiczanom w poprzednich dwóch sezonach nie udało się wygrać z Wojskowymi ani raz, po raz ostatni 15 sierpnia 2015. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a gole zdobywali Martin Nespor, Sasa Zivec oraz Nemanja Nikolić. Cała trójka zmieniła już dawno kluby. Podobnie jak Guilherme, dla którego trafienie na stadionie przy ulicy Stefana Okrzei było ostatnim w Lotto Ekstraklasie. W grudniu zdołał zamienić na bramkę rzut karny, dzięki czemu Wojskowy wygrali 1:0. Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Za nami już trzy kolejki aktualnych rozgrywek, a Mariusz Złotek na stadiony powróci dopiero w Gliwicach. W sezonie 2017/2018 nie prowadził jeszcze żadnego spotkania, ale dla kibiców ekstraklasy nie jest anonimowy. Kibicom Piasta może kojarzyć się nie najlepiej - w ubiegłym sezonie na cztery prowadzone przez niego mecze Niebiesko-Czerwoni zremisowali jeden, pozostałe przegrywając. Najczęściej arbiter ze Stalowej Woli prowadził jednak zawody Wojskowych. W samych poprzednich rozgrywkach sześciokrotnie. Cztery razy wygrała Legia, obyło się bez remisów.

Piast Gliwice:
Zagłębie Sosnowiec - Piast Gliwice 1:2 (Jodłowiec, Sedlar)
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:2 (Valencia, Mak)
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2:1 (Valencia, Hateley)

Legia Warszawa:
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 1:3 (Hlousek)
Korona Kielce - Legia Warszawa 1:2 (Mączyński, Kante)
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 0:0

12 grudnia 2017: Piast Gliwice - Legia Warszawa 0:1 (Guilherme)
11 sierpnia 2017: Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:1 (Nagy, Mączyński, Guilherme - Papadopulos)
11 grudnia 2016: Piast Gliwice - Legia Warszawa 1:5 (Sapała - Radović x2, Nikolić x2, Odidja Ofoe)
15 sierpnia 2015: Legia Warszawa - Piast Gliwice 0:0
8 maja 2016: Legia Warszawa - Piast Gliwice 4:0 (Lewczuk, Guilherme, Hamalainen, Nikolić)
13 grudnia 2015: Legia Warszawa - Piast Gliwice 1:1 (Hebert sam. - Badia)
15 sierpnia 2015: Piast Gliwice - Legia Warszawa 2:1 (Nespor, Zivec - Nikolić)

Mecz Piast – Legia pokaże stacja Canal + Sport. Początek transmisji o godz. 15.10. Zapraszamy na relację LIVE w GOL24.PL! Startujemy 20 minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
Oglądaj mecz Piast - Legia na żywo online w Player.pl >>>

Piast Gliwice - Legia Warszawa STREAM
Legalny stream internetowy online jest dostępny pod adresem canalplussport.pl oraz ncplusgo.pl. Wystarczy zalogować się na konto abonenta i wybrać odpowiednią transmisję.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Teraz albo nigdy! Piłkarze Ekstraklasy, którzy muszą się przełamać