Michał Cebula, wiceprezes JKS-u Jarosław: Część zawodników, szczególnie tych na których liczyliśmy, najbardziej zawiodła

Tomasz Strzębała
Michał Cebula - na zdjęciu z lewej.
Michał Cebula - na zdjęciu z lewej. Tomasz Strzębała
- Jest niedosyt, szczególnie dotyczący drużyny seniorów. Potocznie powiem, że „nie zatrybiło w tym składzie. Część zawodników, szczególnie tych na których liczyliśmy, najbardziej zawiodła - rozmowa z Michałem Cebulą, wiceprezesem JKS Jarosław.

Już niebawem zacznie się nowy ligowy sezon w czwartej lidze, jaki był poprzedni dla JKS-u?
Jeśli popatrzymy przez pryzmat całego klubu, to był to dobry czas. Przypomnę największym w historii miasta oraz całego województwa sukcesie w postaci złotego medalu i mistrzostwa Polski juniorów w futsalu. Zespół zagrał na turnieju rangi Mistrzostw Europy, który w dniach 2-7 lipca, odbywałsię w Alicante, w Hiszpanii i tam okazał się najlepszy. Był, to też sezon, w którym struktura grup dziecięcych i młodzieżowych klubu stała się kompletna tzn. że w każdej kategorii wiekowej mamy już co najmniej jedną drużynę, a ponadto posiadamy też drużynę dziewczynek. Możemy się pochwalić, że kolejni nasi zawodnicy udają się na testy do klubów grających w wyższych klasach rozgrywkowych. To świadczy o dobrym szkoleniu w JKS.

Skupmy się na seniorach - awansu nie udało się wywalczyć
To prawda i niewątpliwie jest niedosyt. Mamy najlepszych kibiców w całej lidze, sądzę, że wiele drużyn może nam ich pozazdrościć. Plan na rundę jesienną został zrealizowany, apetyt były ogromne ale niestety wiosna okazała się być poniżej oczekiwań. Jako zarząd zrobiliśmy wszystko aby wynik lepszy. Dla porównania zarówno piłkarki ręczne jak i tenisiści stołowi z Jarosławia również zajęły w końcowym rozrachunku 5 miejsca w swoich ligach. Uważam, że nasz team stać było na więcej.

Coś jednak nie zadziałało. Czy zimowe transfery z perspektywy czasu były trafione?
Na tzw. papierze wyglądały bardzo obiecująco. Najbardziej szkoda Mirka Kmiotka, który w sparingach spisywał się świetnie, niestety udało mu się rozegrać jedynie 15 minut w pierwszym meczu i z powodu kontuzji już nie grał. Co do Patryka Zielińskiego i Adriana Nowaka, to jasna sprawa, że liczyliśmy na więcej, ale niestety taki jest właśnie sport. Mówiąc potocznie coś „nie zatrybiło” w tym składzie. Część zawodników, szczególnie tych, na których liczyliśmy najbardziej zawiodła. To widać w statystykach. Wszyscy popełniamy błędy, włącznie z trenerem, najważniejsze żeby z popełnionych błędów wyciągać wnioski.

Będziecie teraz budować zespół na awans? Na razie jest u was dość spokojnie...
Nasze ambicje zawsze będą wysokie, bo to w końcu JKS Jarosław. jednak musimy liczyć siły na zamiary. Wielu zawodników wraca z wypożyczeń. Wszystko zależy od budżetu i na tej podstawie będziemy budować drużynę. Mamy kilka ubytków, trzeba uzupełnić kadrę. Prowadzimy rozmowy, aczkolwiek fajerwerków nie ma coś się spodziewać.

Trener Grzegorz Baran zaczął już przygotowywać zespół do nowego sezonu, ale czy może spać spokojnie?
Na pewno najłatwiej jest zmienić trenera, a dużo trudniej wymienić zespół. Musimy znaleźć w tym jakiś złoty środek oraz zbudować taki team, by dla każdego zawodnika JKS był priorytetem. Tak, by dla zawodników i trenera było oczywiste, że razem wygrywamy i razem przegrywamy. Zaczęliśmy już przygotowania i póki co drużynę nadal prowadzi Grzesiek, a jak będzie dalej czas pokaże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Michał Cebula, wiceprezes JKS-u Jarosław: Część zawodników, szczególnie tych na których liczyliśmy, najbardziej zawiodła - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24