Michał Kucharczyk: Nareszcie odbiliśmy się od dna

Konrad Kryczka, Agencja TVN/x-news
Michał Kucharczyk
Michał Kucharczyk Grzegorz Rutkowski
- Można powiedzieć, że nareszcie odbiliśmy się od dna. Licząc wpadkę z zeszłego roku z Łęczną, nie wygraliśmy sześciu meczów z rzędu. Cieszymy się, że wróciliśmy na właściwie tory i teraz nie zostaje nam nic innego, jak to kontynuować - powiedział po meczu z Podbeskidziem skrzydłowy Legii, Michał Kucharczyk.

W końcu wróciliście na zwycięską ścieżkę
Można powiedzieć, że nareszcie odbiliśmy się od dna. Licząc wpadkę z zeszłego roku z Łęczną, nie wygraliśmy sześciu meczów z rzędu. Cieszymy się, że wróciliśmy na właściwie tory i teraz nie zostaje nam nic innego, jak to kontynuować.

Podbeskidzie was czymś zaskoczyło, czy nie bardzo miało czym?
Podbeskidzie mieliśmy rozpracowane dobrze. Zastanawialiśmy się tylko, czy wyjdą tak, jak z Cracovią, 5-4-1, czy 4-4-2. Mieliśmy przygotowany plan na nich, jeżeli wyszliby tak, jak byli ustawieni na początku meczu. Wygraliśmy 3:0, więc plan wypalił.

Piłkarze Podbeskidzia przed wami nie padli. Oddali nawet więcej strzałów.
Jeżeli chodzi o strzały, to być może je oddali, jednak zobaczmy, że skończyliśmy ten mecz na zero z tyłu. Tak samo wyglądały nasze mecze z Ajaksem – my strzelaliśmy na bramkę, jednak nic nie wpadło, a rywale w rewanżu stworzyli cztery sytuacje i zdobyli trzy gole – więc liczy się to, co w sieci. Rzeczywiście jednak Podbeskidzie nie poddało się szybko. Wiedzieliśmy, że gdy strzelimy pierwszą bramkę, goście będą musieli wyjść wyżej, żeby powalczyć o korzystny rezultat. To przyczyniło się do zdobycia przez nas dwóch następnych goli.

Asystę do Sa zaliczyłeś świetną.
Zacznijmy od tego, że jak zwykle muszę pochwalić Tomka Jodłowca, bo to on zagrał mi piłkę. To on zaczął tę akcję, a Orlando nie zostało nic innego, jak wykończyć całość.

Teraz czekają was dwa mecze ze Śląskiem i po jednym z Wisłą oraz Lechem. To trzy tygodnie prawdy, czy może Legia jest tak dobra, że prawda jest jedna?
Nie oszukujmy się, każdy mecz jest ważny. Niezależnie od tego, czy gramy z Lechem, czy z Podbeskidziem, chcemy wygrywać każde spotkanie. Udowodnić, kto jest najlepszy w Polsce. Będziemy do tego dążyć w każdym kolejnym meczu.

Ajax wyleciał wam już z głów? Dziś kibice ładnie wam podziękowali
Też możemy podziękować kibicom za to, że byli z nami do końca, że zdobyli się na to, żeby nas dopingować nawet w tych trudnych warunkach, poza stadionem. Dlatego dziękujemy za doping, który sprawili nam w pucharach, i teraz nie pozostaje nam nic innego, jak utrzymać pozycję lidera do samego końca rozgrywek.

Ale ten Ajax jest jeszcze w głowie?
Nie, czas na rozpamiętywanie był po meczu i może w piątek. A teraz myślimy tylko o tym, co jest naszym najbliższym celem, czyli o czwartkowym meczu w pucharze Polski.

Trochę odskoczyliście grupie pościgowej, z której każda drużyna straciła w tej kolejce punkty.
Nie oszukujmy się, że odskoczyliśmy, bo po 30. kolejce to będzie jeden albo dwa punkty różnicy. Do podziału punktów zostało jeszcze trochę meczów i musimy sobie wywalczyć jak największą przewagę. Zobaczymy, jak będzie wyglądała faza play-off.

Podchodziliście do tego meczu z presją, że trzeba go wygrać?
Rzeczywiście ciążyła na nas jakaś malutka presja wyniku. Kiedy zacząć wygrywać, jak nie u siebie i z, nic nie ujmując rywalom, Podbeskidziem. Miejmy nadzieję, że zaczęliśmy jak najdłuższą serię zwycięstw. Musimy sprawić, żeby nasz obiekt, tak jak przedtem, był twierdzą nie do zdobycia, a jeżeli chodzi o mecze wyjazdowe, to punkty będziemy się starali zdobywać na każdym obiekcie.

Rotacje, jakich trener dokonywał w ostatnich spotkaniach, wpływały na waszą grę?
Nie chciałbym się wypowiadać co do rotacji. To trener podejmuje decyzje. Jeżeli jest to dobre dla zespołu, to czemu tego nie robić. Teraz każdy może trenerowi zarzucać, że dokonywał zbyt wielu rotacji. Tylko zauważmy, że na początku sezonu to przynosiło rezultaty i nikt do trenera nie miał pretensji. A teraz, gdy coś nie szło, każdy szukał dziury w całym. Trener wie najlepiej, co jest dla drużyny dobre.

Notował: Konrad Kryczka/Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24