Michniewicz: Głód zwycięstwa u Lechii na pewno jest ogromny (KONFERENCJA)

Czesław Michniewicz na początku poruszył temat ostatnich ruchów kadrowych w obozie rywala. Podkreślił też, że Jerzy Brzęczek zrobił wiele dobrego dla Lechii i jest zdecydowanie za wcześnie, aby rozważać jego zwolnienie. Przestrzegł również przed lekceważeniem biało-zielonych z powodu ostatnich zawirowań, czyli odsunięcia od składu czterech zawodników. - Lechia odsunęła od zespołu czterech graczy, ale nawet jak odsuną kolejnych czterech lub pięciu to w dalszym ciągu będą dysponować silną ekipą. Trzeba pamiętać, że do składu wchodzi Grzegorz Kuświk, dla którego każdy trening w tej chwili jest bardzo potrzebny i w meczu z nami może być silnym punktem Lechii - przyznał Michniewicz.

Sytuacja kadrowa w zespole Pogoni pozostaje bez zmian. W dalszym ciągu uraz leczy Takafumi Akahoshi, a kilku młodych graczy w tym Michał Walski i Marcin Listkowski mają drobne urazy, które nie pozwolą im znaleźć się w meczowej 18-stce.

Trener szczecinian odniósł się również do dzisiejszego sparingu Lechia - Juventus. - Takie mecz może pozytywnie wpłynąć na zespół, zwłaszcza mentalnie, co pokazał ubiegłoroczny mecz z Barceloną. Już w ostatnim pojedynku ligowym z Lechem piłkarze Lechii mieli dużo dobrych momentów i byli blisko wywiezienia korzystnego wyniku, więc głód zwycięstwa u Lechii na pewno jest ogromny.

Na koniec padło pytanie o możliwość transferów do zespołu Pogoni jeszcze przed końcem okienka transferowego. Trener Michniewicz zdradził, że być może ktoś jeszcze dołączy do zespołu, ale nie chciał zdradzić konkretów. Dodał również, że jest zadowolony z aktualnej kadry, a gdy wróci kontuzjowany Akahoshi to będzie miał komfort wyboru na większości pozycji.

Spotkanie Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin zostanie rozegrane w piątek o godzinie 20:30 na stadionie w Gdańsku.