Michniewicz już zagrał

Uspokajamy fanów czterokrotnego mistrza Polski. Sytuacja kadrowa w ich ukochanym zespole nie jest tak dramatyczna, żeby Michniewicz (były bramkarz) musiał wznawiać karierę. Po prostu opiekun drużyny spełnił obietnicę i jak co roku wziął udział w noworocznym spotkaniu oldbojów. Odbyło się ono w Gdyni, a zmierzyły się w nim drużyny Arki i Bałtyku. Michniewicz reprezentował barwy tego drugiego zespołu (kiedyś w nim grał). Tym razem wpuścił trzy gole, a starcie zakończyło się remisem 3:3. Ponoć przy jednej z bramek trener-golkiper mógł zachować się nieco lepiej, ale być może to tylko plotki.

Wracając do seniorskiego zespołu Widzewa, to mamy nadzieję, że nasi zawodnicy mają świadomość, iż już wkrótce czeka ich mnóstwo naprawdę ciężkiej pracy. Jesteśmy pewni, że Michniewicz nie będzie miał w rundzie wiosennej żadnych sentymentów i postawi wyłącznie na tych piłkarzy, co do których będzie przekonany w stu procentach. Mamy na myśli przede wszystkim ich zaangażowanie i determinację. Tylko tacy ludzie mogą sprawić, że Widzew przestanie nerwowo spoglądać w dół tabeli i podniesie głowy, żeby postraszyć ścisłą czołówkę. W żadnym razie nie jest to niemożliwe, ale trzeba rozpocząć zmagania o punkty gotowym nie na sto, a na sto pięćdziesiąt procent. Każdy błąd może naprawdę drogo kosztować.

W Ruchu Zdzieszowice potwierdzono, że na testach w Widzewie przebywał Leszek Nowosielski. Ten osiemnastolatek wystąpił w rundzie jesiennej w piętnastu spotkaniach drugiej ligi i jednym Pucharu Polski, dwukrotnie trafiając do siatki. Wiadomo jednak, iż podobne sprawdziany mają raczej na celu szukanie kandydatów do gry w drużynie Młodej Ekstraklasy, prowadzonej przez Radosława Mroczkowskiego.