Minister sportu Sławomir Nitras: Państwo nie będzie rozdawać stadionów w prezencie

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Sławomir Nitras podczas konferencji prasowej 26 lutego na orliku w Nowej Hucie
Sławomir Nitras podczas konferencji prasowej 26 lutego na orliku w Nowej Hucie Anna Kaczmarz / Polska Press
Sławomir Nitras jest przeciwny spełnianiu obietnic poprzedniej władzy, która w okresie przedwyborczym szafowała obietnicami finansowego partycypowania w budowie stadionów. Największe nadzieje z tym związane mieli kibice Rakowa Częstochowa i Ruchu Chorzów. Nowy minister sportu i turystyki dystansuje się od takiej polityki poprzedników. - Zadaniem państwa nie jest budowanie stadionów – powiedział podczas konferencji prasowej, która odbyła się w lutym na jednym z krakowskich orlików. Nawiązał też do bazy sportowej Puszczy Niepołomice, która mecze piłkarskiej ekstraklasy musi rozgrywać na boisku w Krakowie.

- Stadiony w Polsce są od lat budowane przez samorządy z własnych środków, przy wsparciu marszałków oraz z pieniędzy pozyskanych z funduszy europejskich – tłumaczył Sławomir Nitras. - Nigdy nie były one finansowane z budżetu państwa, z wyjątkiem obiektów na Euro 2012, ale to był wielki ogólnopolski projekt i trudno, żeby państwo w nim nie partycypował. Jeżeli zdecydujemy się organizować igrzyska olimpijskich, to wtedy również państwo będzie partycypowało w budowie aren sportowych. Ale generalnie to nie jest zadanie dla państwa, lecz dla samorządu, który może się ubiegać o dotacje z funduszy europejskich.

Minister Nitras nawiązał też do słów premiera poprzedniego rządu, który chętnie obiecywał dofinansowanie dla obiektów użytkowanych wyłącznie przez zawodowych piłkarzy.

- Gdybym taką decyzję podjął, widziałbym w tym ogromną niesprawiedliwość, bo wiele samorządów budowało stadiony własnymi siłami. Mamy teraz taką sytuację na Śląsku, gdzie pan premier Morawiecki obiecał budowę stadionów. Tam są miasta, które podjęły strategiczną decyzję: nie budujemy stadionów, robimy inne rzeczy. Ja nie jestem od tego, żeby oceniać decyzje prezydentów, radnych czy mieszkańców. Jeśli wolą zbudować salę koncertową lub filharmonię, albo drogi, a nie stadiony, to jest to ich decyzja. Z kolei w takich miastach, jak Katowice, Opole czy Gliwice miasto postanowiło je zbudować. Czy ja mam teraz jechać do innego miasta i powiedzieć, że tamci sobie zbudowali, bo chcieli, a wy, skoro nie chcieliście, to ja wam dam ten stadion w prezencie? Tak się państwa nie buduje, to nie jest uczciwe. To nie jest strategia, która do czegokolwiek prowadzi. Jestem wielkim zwolennikiem tego, by samorządy finansowały infrastrukturę sportową, ale jak mam je do tego namówić, jeśli będę nagradzał tych, którzy jej nie budują, a de facto karał tych, którzy swoje środki finansowe na stadiony przeznaczą?

Minister sportu nawiązał też do sytuacji w Małopolsce, gdzie piłkarze Puszczy po awansie do ekstraklasy muszą, z uwagi na brak spełniającego wymogi licencyjne stadionu w Niepołomicach, rozgrywać swoje mecze na stadionie Cracovii. W podobnej sytuacji była grająca w elicie Sandecja, gdy wynajmowała obiekt w Niecieczy (i do dzisiaj, ze względu na przedłużającą się budowę w Nowym Sączu, pod spadku do 2. ligi nadal występuje w innych miastach - jesienią w Krakowie, wiosną… w Niepołomicach).

Jak wspominam zaskakujący awans Puszczy, to powiem, że nigdy nie widziałem po tym wielkim sukcesie tak wielu płaczących posłów z Małopolski. Nie jestem tylko pewien, z czym ten płacz był związany - czy ze szczęścia czy wręcz przeciwnie. Ale na tym polega urok sportu, że ktoś mały wygrywa z kimś wielkim, za kim stoi tradycja, kibice, pieniądze. Bez tego sport nie miałby posmaku emocji - powiedział Sławomir Nitras, przypominając mecze barażowe z poprzedniego roku, w których „Żubry” wyeliminowały Wisłę Kraków i Bruk-Bet Termalikę Nieciecza.

Dodał, że ma świadomość, iż Puszcza nie jest przygotowana infrastrukturalnie do tego, żeby grać w ekstraklasie, ale „to nie jest moje zadanie, by o tym przesądzać, to jest zadanie Ekstraklasy SA, Polskiego Związku Piłki Nożnej, to one określają wymogi licencyjne”.

- To na pewno nie jest ideałem, jeśli drużyna nie gra na swoim obiekcie, bo awans sportowy powinien iść za postępami infrastrukturalnymi. To jest powód, żeby do tych samorządowców, którzy finansują kluby z pieniędzy podatnika, zwrócić się z apelem: Jeżeli chcecie mieć klub ekstraklasowy lub pierwszoligowy, to pamiętajcie o infrastrukturze, a nie tylko o doraźnym przekazywaniu pieniędzy na pensje dla piłkarzy. Pamiętajcie o tym, że oni powinni grać w waszych miastach. Jeżeli stać was na piłkarzy, to pomyślcie o tym, co zrobić, żeby was było stać również na budowę infrastruktury, która im będzie służyć. Jeżeli miasto wydaje na grę piłkarzy więcej pieniędzy niż na rozwój infrastruktury, to nie jest to model najwłaściwszy – stwierdził minister sportu.

Akademie mogą liczyć na miliony z budżetu państwa

Osobną kwestią są akademie piłkarskie. W przypadku bazy do szkolenia dzieci i młodzieży Ministerstwo Sportu i Turystyki jest gotowe wspomóc kluby i miasta znacznymi kwotami.

W styczniu tego roku minister sportu ogłosił, że w pierwszej transzy na budowę ośrodków piłkarskich pieniądze dostaną Łódź, Bielsko-Biała, Sosnowiec, Chorzów, Legnica i Opole. Najwięcej, 10 milionów złotych, przeznaczono na budowę stadionu treningowego wraz z zapleczem dla Widzewa Łódź w Bukowcu. Pozostałe ośrodki otrzymają od 785 tysięcy do 3 mln, w sumie będzie to blisko 19 mln zł.

"Akademie Piłkarskie stanowią pierwszy i podstawowy etap rozwoju kariery młodych piłkarek i piłkarzy. Boiska, hale i inne obiekty w całej Polsce pomagają upowszechniać sport, aby trening w profesjonalnych warunkach był dostępny dla każdego. Odpowiednia rozbudowa całego systemu pozwoli również na rozwój sportowych talentów i ich dalsze szkolenie. Działania podjęte dzisiaj są pierwszym krokiem do sukcesów sportowców w przyszłości" - przekazało ministerstwo w komunikacie.

Jednak pojawiły się wątpliwości co do pieniędzy, które mają trafić do Bielska-Białej. Według informacji dziennikarzy portalu bielsko.info, kwota 1 161 100 zł będzie przekazana z budżetu państwa na przebudowę stadionu oraz modernizację oświetlenia stadionu miejskiego, na którym swoje mecze rozgrywa I-ligowe Podbeskidzie i nie jest na nim prowadzone żadne szkolenie przez miejscowe akademie bądź szkółki piłkarskie.

„Zgodnie z wnioskiem ze zmodernizowanego boiska korzystać będą mogły drużyny z 10 miejscowych klubów i szkółek szkolących łącznie 1400 zawodników (w tym TS Podbeskidzie i BBTS w liczbie około 380 zawodników)” - odpowiedział portalowi bielsko.info resort sportu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Minister sportu Sławomir Nitras: Państwo nie będzie rozdawać stadionów w prezencie - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24