Od tamtego momentu rozegrał 6 spotkań ligowych i jedno w Pucharze Polski, ale bramki nie zdobył, choć zawsze przebywał na boisku od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Przełamał się dopiero w Gdańsku, gdy w 36. minucie dobił uderzenie głową w poprzeczkę Kuby Rzeźniczaka.
- Na pewno frajdę sprawiło mi trafienie do siatki. Mogę być zadowolony z tego meczu. Mam nadzieję, że ten gol mnie odblokuje, bo rzeczywiście długo czekałem na bramkę. Wierzę, że gdy wreszcie ją zdobyłem, to w kolejnych meczach będzie łatwiej o następne gole – powiedział po spotkaniu z Lechią na łamach „Przeglądu Sportowego” Miro.
Dla Radovicia to trzeci gol w tym sezonie. Wcześniej udało mu się zdobyć bramkę w spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Europy z SV Ried (3:1) po podaniu Danijela Ljuboji.
LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?