Mundial 2014. Islam Slimani bohaterem "Pustynnych Lisów"

Szymon Janczyk
Zwycięstwem Algierii skończyło drugie spotkanie drugiej serii gier w grupie H. Po wspaniałej pierwszej połowie, piłkarze z Czarnego Lądu byli już niemalże pewni pierwszego od 32 lat zwycięstwa na mundialu. Korea nie poddała się, ale to nie wystarczyło. Azjatom zabrakło dziś atutów, a reprezentację Korei Południowej pogrążył Islam Slimani. Kim jest nowy bohater Algierczyków?

Islam Slamini to piłkarz portugalskiego Sportingu Lizbona. W dzisiejszym spotkaniu pokazał dlaczego czołowy klub tej ligi zdecydował się po niego sięgnąć. W pierwszej połowie zdobył świetną bramkę, która otworzyła wynik spotkania. Po podaniu Medjaniego udało mu się wyprzedzić obydwu stoperów reprezentacji Korei i lekkim strzałem przelobować Junga. Po jego zagraniu padła również trzecia bramka dla "Pustynnych Lisów". Po zamieszaniu w polu karnym przytomnie i co ważniejsze celnie dograł do Djabou, który z łatwością umieścił futbolówkę w siatce bramki.

Slamini nie miał udziału przy czwartej bramce, ale wciąż próbował strzelić drugiego gola. Był bardzo aktywny i sprawiał duże problemy stoperom. Był po prostu szybszy od rywali, co dawało mu przewagę przy długich zagraniach. Jedynym minusem jego dzisiejszej gry był... brak skuteczności. Mimo strzelonej bramki, Slamini mógł być jeszcze lepszy. Jego pięć prób zdobycia gola to prawie 1/3 wszystkich strzałów Algierczyków w tym spotkaniu. Można mu to jednak wybaczyć, ponieważ naprawdę się starał. Dowód? Ponad 11500 metrów przebiegniętych przez 90 minut meczu. Jak na środkowego napastnika to naprawdę imponujący wynik.

Statystyki :
Strzały/Celne: 5/1
Podania/Celne:28/16
Przebiegnięty dystans: 11541 m
Gole:1
Asysty:1
Wygrane pojedynki główkowe: 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24