Pierwsza połowa rozpoczęła się od obustronnego badania sił. Zdecydowanie lepsza wrażanie na początku tej części meczu sprawiali gospodarze, przede wszystkim za sprawą Kupisza, który był niezwykle aktywny na lewej stronie boiska. Górnik nie potrafił w pierwszych minutach zagrozić bramce Sandomierskiego.
Już w 15. minucie mieliśmy przymusową zmianę w zespole Jagiellonii – Makuszewski wpadł poza polem karnym na interweniującego Skorupskiego i z kontuzją opuścił boisko. Bramkarz Górnika zobaczył tylko żółtą kartkę za ten faul.
W 29. minucie Frankowski dobił piłkę do siatki po zamieszaniu w polu karnym - wcześniej trafić do bramki próbowali Porębski i Cionek. Gol ten zupełnie nie zmienił obrazu meczu, bo w dalszym ciągu gospodarze prowadzili grę, a goście jedynie za sprawą Nakoulmy próbowali zagrozić bramce Sandomierskiego.
Druga połowa również nie była porywającym widowiskiem. Oba zespoły nie potrafiły utrzymywać szybkiego tempa gry. Zobaczyliśmy za to dwie bramki, które wynikały z nielicznych składnych i dokładnych podań w tej części. Najpierw Pejović dokładnie zagrał na głowę Frankowskiego, który piękną główką pokonał Skorupskiego. Na 10 minut przed końcem z kolei Magiera dośrodkował piłkę na głowę Milika, który szczupakiem pokonał Sandomierskiego.
Nie oglądaliśmy w Białymstoku porywającego meczu. Jagiellonia pokonała zasłużenie Górnika, który zdecydowanie przeszedł obok meczu. Zawiedli przede wszystkim napastnicy w zespole Adama Nawałki.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:1 (1:0) - czytaj zapis naszej relacji live z meczu
Bramki:
1:0 - Tomasz Frankowski 29'
2:0 - Tomasz Frankowski 58'
2:1 - Arkadiusz Milik 80'
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?