Oceniamy Jagiellończyków za mecz z Zagłębiem: Stokowiec ma nosa do zmian

Jakub Seweryn
Jagiellonia Białystok zremisowała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:1 w meczu 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Jedynego gola dla Jagiellonii zdobył w końcówce spotkania Mateusz Piątkowski. Jak indywidualnie wypadli podopieczni Piotra Stokowca?

Jagiellonia przez długi czas znajdowała się w cieniu gospodarzy, którzy wyszli na ten mecz bardzo zmotywowani przez nowego trenera, Oresta Lenczyka. Drużyna Piotra Stokowca wyglądała na zaskoczoną postawą, taktyką oraz składem personalnym lubinian, co omal nie kosztowało jej kompletu punktów. Dopiero w końcówce ofensywne zmiany szkoleniowca Jagi sprawiły, że białostoczanie przejęli kontrolę na boisku, zaatakowali swojego przeciwnika i po raz kolejny pokazali, że potrafią grać do samego końca. Co ciekawe, gol zdobyty przez rezerwowego w tym meczu Piątkowskiego był już siódmym trafieniem w wykonaniu piłkarzy, którzy są wprowadzani przez Stokowca z ławki rezerwowych. Ma nosa do zmian trener Jagi, to trzeba mu przyznać.

Oto oceny piłkarzy Jagiellonii za niedzielny mecz z Zagłębiem Lubin:

Jakub Słowik – 6
Przy bramce mógł zachować się lepiej i tak naprawdę ułatwił Abwo zdobycie gola, ale potem interweniował już bardzo pewnie. Jego obrona strzału Piecha w końcówce pierwszej połowy to bramkarska perfekcja.

Jakub Tosik – 6
Był świetny występ z Podbeskidziem, potem żenujący z Legią, a przeciwko Zagłębiu przyszedł przeciętny. Nic nie zawalił, niewiele akcji Zagłębia miało miejsce jego stroną, a w ataku zanotował kilka niezłych wejść.

Ugochukwu Ukah – 5
Praktycznie do samej 90. minuty notował bardzo przyzwoity występ, ale wtedy popełnił dwa poważne błędy, które mogły się dla niego skończyć drugą żółtą kartką (zagranie ręką) oraz trafieniem Piecha w ostatnich sekundach meczu. Koncentracja do końca, Ugo!

Martin Baran – 3
Widać po nim było, że w ostatnich meczach zbyt wiele nie grał. Długo zajęło mu wejście w mecz, ale trzeba przyznać, że przez to w tym momencie mogło być już po meczu. Od jego błędu zaczęła się bramkowa akcja lubinian, miał kłopoty z asekuracją ogrywanego przez Abwo Popchadze.

George Popchadze – 2
Boiskowy zawrót głowy zrobił mu w tym meczu David Abwo. Gruzin, który w niedzielę zagrał z konieczności (kontuzja Strausa), męczył się na tyle, że po godzinie gry zmienił go Alexis Norambuena.

Maciej Gajos – 3
Po raz kolejny okazało się, że nie jest stworzony do bycia jednym z dwóch środkowych pomocników, a zdecydowanie lepiej idzie mu grając nieco wyżej. Ma problemy w ustawianiu się i przerywaniu akcji przeciwnika. Nie jest takim typowym pracusiem, jak chociażby Rafał Grzyb.

Rafał Grzyb – 4
Odpowiada za porządek w grze Jagiellonii, a w tym spotkaniu wśród podopiecznych Stokowca panował zbyt duży bałagan. W dodatku doznał dość poważnej kontuzji barku, która może go wykluczyć z kilku spotkań.

Dawid Plizga – 4
W pierwszej połowie stwarzał trochę zagrożenia ze stałych fragmentów gry. Próbował, starał się, ale w drugiej części meczu trochę się pogubił. Został zmieniony przy akompaniamencie gwizdów swoich byłych kibiców z Lubina.

Dani Quintana – 6
W pierwszej połowie przeszedł totalnie obok meczu, ale w drugiej potrafił już nieśmiało dowodzić ofensywnymi poczynaniami Jagiellonii. To od niego zaczynały się akcje białostoczan, to po jego dośrodkowaniu padł wyrównujący gol Piątkowskiego, a poza tym sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego techniczne uderzenie zatrzymało się na poprzeczce bramki Zagłębia.

Jan Pawłowski – 6
Jako skrzydłowy/napastnik spisywał się słabo. Pokazał się praktycznie dopiero po przesunięciu na lewą obronę, gdzie wygrał kilka ważnych pojedynków z rywalami. Ponadto w samej końcówce to właśnie on zgrał piłkę głową do Piątkowskiego, dzięki czemu zanotował asystę.

Bekim Balaj – 2
Nie wyszedł mu ten mecz. Nawet w dobrych sytuacjach nie potrafił skorzystać ze swojego największego atutu – świetnej techniki i mocy strzału. Nie oddał ani jednego celnego uderzenia na bramkę Gliwy, walczył niewiele i o mało będąc na pozycji spalonej nie skasował gola wyrównującego Piątkowskiego.

Rezerwowi:

Alexis Norambuena – 5
Wszedł na boisko w celu zastąpienia Popchadze, a potem uspokojenia gry w środku pola i wywiązał się nieźle ze swojego zadania.

Mateusz Piątkowski – 7
Wszedł na boisko w drugiej połowie i od razu pokazał swoje główne atuty – nieustępliwość, walkę o każdą piłkę i gola w samej końcówce. Z tego słynął w Dolcanie, to też pokazuje w Jagiellonii.

Nika Dzalamidze – 5
W jego przypadku kibiców Jagiellonii może cieszyć przede wszystkim sam występ Gruzina. Na boiskach Ekstraklasy nie było go od grudnia 2012 roku, ale kiedy wróci do pełni formy, to powinien być solidnym wzmocnieniem drużyny Piotra Stokowca.

Debiut Lenczyka na remis. Piątkowski ratuje punkt Jagiellonii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24