Oceniamy piłkarzy Górnika za mecz z Wisłą: Odrobiony ujemny punkt

Sebastian Gladysz
Wisła Kraków - Górnik Zabrze
Wisła Kraków - Górnik Zabrze Andrzej Banaś/Gazeta Krakowska
Zabrzanie remisem rozpoczęli sezon 2015/2016 w Ekstraklasie. Słabo weszli w spotkanie z Wisłą i przez pierwsze pół godziny byli jedynie tłem dla rywali, tracąc w międzyczasie bramkę. Potem „Trójkolorowych” przebudził golem Gergel i od tego momentu to goście byli stroną dominującą. Nic więcej jednak nie udało się strzelić i Górnik wychodzi na zero, odrabiając ujemny punkt.

Oceniamy zabrzan za mecz z Wisłą w skali od 1 do 10:

Sebastian Przyrowski (3) - Nie jest bez winy przy straconym golu, bo powinien szybko wrócić do światła bramki po wyrzucie. Mimo wszystko trudno ocenić jednoznacznie negatywnie jego występ, bo poza tym błędem kilka razy dobrze interweniował i był czujny na przedpolu. Ma jednak duży problem z wyrzutami i jego kolejna pomyłka przy wprowadzaniu piłki mogła się dla zespołu skończyć tragicznie.

Mateusz Słodowy (2) - Najsłabsze ogniwo nie tylko defensywy zabrzan, ale i całego zespołu. Kompletnie nie radził sobie z Crivellaro, niemal wszystkie groźne akcje Wisły przebiegały jego stroną boiska. Wiecznie źle ustawiony lub spóźniony, koledzy musieli naprawiać jego błędy. Jego udział w akcjach ofensywnych polegał głównie na dalekich wrzutach z autu – te, trzeba przyznać, wychodzą mu całkiem nieźle.

Adam Danch (6) - Czyżby powrót do optymalnej dyspozycji? Nie od dzisiaj wiadomo, że preferuje grę czwórką obrońców i było to widać. Pewny w swoich interwencjach, trzymający w ryzach całą defensywę i dobrze współpracujący z Kopaczem. Szkoda, że zmarnował stuprocentową sytuację w drugiej połowie i trafił z metra w… słupek.

Bartosz Kopacz (5) - Znów w trójkolorowych barwach i znów zaprezentował się z dobrej strony. Może nie jest najzwrotniejszy i najlepiej uzdolniony technicznie, ale potrafi się mądrze ustawić i w odpowiednim momencie wyskoczyć do główki. Potrzeba mu więcej doświadczenia i może stworzyć pewny duet obrońców z kapitanem Górnika.

Mariusz Magiera (6) - Lewa obrona to pozycja, na której ten zawodnik czuje się najlepiej. Może sobie pozwolić na ofensywne wejścia, często są one z korzyścią dla zespołu – tak jak w 35 minucie, kiedy to po jego akcji na skrzydle padła bramka Gergela. W drugiej połowie również aktywny.

Łukasz Madej (5) - Zagrał dziś niepełne spotkanie, ale pokazał to z czego słynie – nieustępliwość, ambicję i ciąg na bramkę. Kilka razy ładnie przyspieszał akcje Górnika. Najczęściej przebywał na prawym skrzydle, w związku z czym przybyło mu trochę obowiązków defensywnych. Nie wywiązywał się z nich najlepiej.

Radosław Sobolewski (5) - Mało widoczny w poczynaniach ofensywnych, działał dziś głównie w destrukcji i, tak jak cały zespół, zaliczył słabsze pierwsze pół godziny ale później opanował wraz z kolegami środek pola i umożliwił zespołowi przejęcie inicjatywy.

Erik Grendel (5) - Starał się dać więcej z przodu drużynie niż „Sobol”, uczestniczył też aktywnie w rozegraniu piłki. Cofał się do obrońców po futbolówkę, a w niektórych momentach grał niemal tuż za napastnikiem.

Rafał Kosznik (5) - Lewoskrzydłowy z Zabrza był mniej aktywny, niż przyzwyczaił do tego w poprzednim sezonie. Dobrze jednak pracował w defensywie i razem z Magierą stworzył ciężki do przejścia duet na lewej stronie boiska. Zabrakło większej ilości dośrodkowań z jego strony, nie wychodziły mu też zejścia do środka – kończyły się głównie stratami.

Robert Jeż (5) - Spory błąd przy pierwszej bramce, jego złe przyjęcie piłki i strata kilka sekund później zaowocowały golem dla rywali. Szybko się jednak zrehabilitował cudowną asystą przy trafieniu Gergela. Mógł zdobyć bramkę w drugiej połowie, ale uderzał wprost w Cierzniaka.

Roman Gergel (7) - Widać wyraźnie, że pozycja nr 9 nie jest jego nominalną, ale posiada na tyle umiejętności piłkarskich, że potrafił kilka razy znaleźć się w dobrej sytuacji do strzelenia gola. Zaliczył bardzo ładne trafienie, do tego kilka razy był bliski ponownego wpakowania piłki do siatki Wisły. Najlepszy gracz Górnika w tym meczu.

Rezerwowi:

Kamil Cupriak, Rafał Kurzawa, Marcin Urynowicz – Grali zbyt krótko, aby ich ocenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24