Oceniamy piłkarzy Termaliki za mecz z Ruchem. Słaby koniec roku, ofensywa nie dała rady

Bartłomiej Stachnik
Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Termalica Bruk-Bet Nieciecza Grzegorz Golec/Polska Press
Ciężko oceniać zawodników po spotkaniu, w którym na boisku działo się tak niewiele. Bez wątpienia jednak występ zawodników Termaliki mógł być dla kibiców rozczarowujący - zwłaszcza jeśli chodzi o postawę w ofensywie.

Skala ocen 1 do 10

Andrzej Witan - 4
Nie miał w tym meczu kompletnie nic do roboty, ale i tak niemalże przyczynił się do straty bramki. Zagapił się przy przyjmowaniu piłki od własnego obrońcy, co niemal skończyło się dla niego tragicznie, ale w ostatniej chwili uratował piłkę przed wpadnięciem do bramki.

Sebastian Ziajka - 5
W czasie tych nielicznych ataków Ruchu nie potrafił dobrze upilnować swojej strony. Pomóc swoim kolegom w ataku też nie umiał.

Michał Markowski - 6
Był to najpewniejszy punkt obrony Termaliki. Świetnie się ustawiał, jeszcze lepiej odbierał piłkę przeciwnikom, był tam gdzie go potrzebowano.

Dawid Sołdecki - 5
Nie zagrał tak dobrze jak jego partner ze środka obrony, ale generalnie nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Jego długie piłki na Wojciecha Kędziorę zazwyczaj były niecelne. Zapamiętamy go jednak z przepięknej akcji z końca meczu, kiedy dryblował, jak gdyby od zawsze był pomocnikiem.

Jakub Wróbel - 5
Młody zawodnik nie zawiódł i nie pozwalał na zbyt dużo piłkarzom Ruchu na swoim skrzydle. Próbował także włączać się w akcje ofensywne, ale nie przyczynił się do żadnej groźniejszej sytuacji.

Dalibor Pleva - 7
Zagrał wyjątkowo w środku pola i świetnie sobie w tej roli poradził. Co chwilę odbierał piłki, dając początek akcjom swojego zespołu.

Mateusz Kupczak - 6
Kolejne solidne zawody w jego wykonaniu, świetnie uzupełniał się z Plevą, odbierając piłki przeciwnikom. Zabrakło trochę w tym meczu jego umiejętności wyprowadzania piłki.

Dawid Plizga - 7
Jako jedyny miał jakiś pomysł na napędzenie akcji, każda bardziej składna zaczynała się od niego. Dużo się ruszał, umiał zabrać ciężar gry na swoje barki, ale z jego podań koledzy skorzystać nie potrafili.

Jakub Biskup - 4
Kapitan „Słoników” nie pokazał w tym meczu zbyt wiele. Nie umiał poderwać zespołu do walki, ani samemu stworzyć jakiegoś zagrożenia pod bramką przeciwnika.

Tomasz Foszmańczyk - 3
Bardzo słabe zawody tego zawodnika. Wciąż podawał niecelnie, niepotrzebnie tracąc piłkę czy kompletnie wyhamowując kontry.

Wojciech Kędziora - 4
Po nim zdecydowanie mogliśmy spodziewać się więcej, ale dzisiaj nie potrafił pomóc swoim kolegom. Źle się ustawiał, słabo podawał, nie umiał odnaleźć się w polu karnym.

Weszli z ławki:
Dariusz Jarecki - 6
Dał dobrą zmianę, a skoro w obronie nic nie było do roboty, ruszył do ataku i bardzo dobrze mu to wychodziło. Ożywił trochę swoje skrzydło.
Wlodymyr Kowal - 5
Zmienił Foszmańczyka i miał nadać większego wigoru akcjom ofensywnym zespołu, ale raczej nie podołał zadaniu. Wybierał tylko proste rozwiązania, które wcale nie przyśpieszały akcji, a poza tym był niewidoczny.
Bartłomiej Smuczyński - 5
Zameldował się na boisku i w sumie zrobił niewiele więcej. Nie pomógł kolegom odrobić strat, a na palcach jednej ręki można policzyć akcje, w których miał swój udział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24