Oceniamy Termalicę za mecz z Pogonią: Zabrakło polotu w ofensywie, wyróżnił się Biskup

Bartłomiej Stachnik
Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała z Pogonią Szczecin
Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała z Pogonią Szczecin Łukasz Łabędzki
Remis z Pogonią na pewno nie był szczytem piłkarskich umiejętności piłkarzy z Niecieczy. Chociażby w meczu z Cracovią pokazali, że potrafią grać lepiej. Zabrakło przede wszystkim siły w ofensywie, bo chociaż "Słoniki" przez większość meczu miały piłkę przy nodze, to nie potrafiły tego przekuć na dogodne sytuacje.

Skala ocen 1 do 10

Wyjściowa jedenastka:

Sebastian Nowak - 6
Nie miał za dużo pracy w tym meczu, a wtedy gdy trzeba było znajdował się w odpowiednim miejscu i robił co od niego zależało. Trzeba jednak przyznać, że piłkarze Pogoni nie stawiali mu zbyt wielkich wyzwań. Przy straconej bramce nie miał nic do powiedzenia.

Dalibor Pleva - 4
Zagrał poniżej oczekiwań, nie zawsze zdążał wrócić na swoją pozycję w obronie. Nie przekładało się to również na pomoc drużynie w ofensywie, bo nie potrafił w atakach uruchomić swojego skrzydła. Dał się wkręcić w murawę Akahoshiemu, co tylko przez niedokładność Matrasa nie zakończyło się drugą bramką dla Pogoni.

Pavol Stano - 5
Poprawnie wykonywał swoje obowiązki, ale przy bramce Pogoni na 1:0 mógł i powinien zachować się lepiej, szybciej orientując się w tym, co działo się polu karnym.

Dawid Sołdecki - 6
Solidne zawody gracza Termaliki, który świetnie wybijał piłki wrzucane przez Pogoń w pole karne. „Portowcy” nie atakowali zbyt często, ale kiedy to robili Sołdecki ustawiał się bezbłędnie. Ponadto świetnie odnalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym i asystował przy bramce.

Dariusz Jarecki - 5
Duży problem z oceną jego występu. Z jednej strony dobrze radził sobie z ochroną swojego skrzydła, z drugiej zdarzył mu się błąd, który spowodował bardzo groźną sytuację „Portowców”. Z jednej strony dobrze podłączał się do ataków, zwiększając opcje podania kolegom, z drugiej gdy miał już piłkę często podejmował złe decyzje.

Mateusz Kupczak - 6
Był tam gdzie powinien być i robił to, co do niego należało. Znów królował w powietrzu i wygrywał większość pojedynków główkowych, nie pozwalając Pogoni wyprowadzić ataku długą piłką.

Bartłomiej Babiarz - 5
Od tego zawodnika można wymagać więcej. Ma na pewno umiejętności, które i w tym meczu dawały o sobie znać, ale nie przekładały się one na kreowanie akcji, co przecież ten zawodnik potrafi robić. Także w defensywie mogło być trochę lepiej, chociaż niejednokrotnie powstrzymywał ataki Pogoni.

Tomasz Foszmańczyk - 5
Chciałoby się rzec jeździec bez głowy, bo często dostawał piłkę i biegł z nią przed siebie, po czym chwilę później ją tracił. Na pewno mógł spisywać się w tych sytuacjach lepiej, a niejednokrotnie pędził tylko w tłok przeciwników.

Dawid Plizga - 5
Został przez trenera Mandrysza zmieniony jako pierwszy. Nie oznacza to oczywiście, że grał najgorzej, ale brakowało go na boisku, był niewidoczny. Nie grał piłką, nie wystawiał się kolegom na pozycje. Tylko raz świetnie wbiegł między obrońców Pogoni i strzelił minimalnie niecelnie.

Jakub Biskup - 7
Wyróżnia się na tle kolegów, nie tylko bierze na siebie ciężar gry, dryblując i przesuwając piłkę w pobliże pola karnego przeciwnika, ale także potrafi świetnym podaniem znaleźć kolegę z drużyny. Właściwie wszystkie groźne akcje Termaliki są z udziałem ich kapitana.

Wojciech Kędziora - 5
Czegoś brakowało w jego grze, jakby nie mógł się odnaleźć wśród obrońców Pogoni. Często był spóźniony, nie potrafił stworzyć sobie dobrej pozycji do dogrania, rzadko też pomagał nieradzącym sobie w ataku pozycyjnym kolegom.

Zmiennicy:

Mario Liczka - 5
Właściwie zapisał się na boisku jednym groźnym strzałem, który poleciał tuż nad poprzeczką. Wszedł na boisko, żeby pomóc drużynie nie radzącej sobie w ataku pozycyjnym, co mu się nie udało. Zdarzało mu się za bardzo zamotać i niepotrzebnie tracić piłkę.

Martin Juhar - 6
Znów dał dobrą zmianę, w zeszłym tygodniu to on posłał świetne podanie, które rozpoczęło akcję dającą zwycięstwo; w tym odnalazł się w polu karnym i po prostu wpakował piłkę do siatki. Trochę za rzadko był pod grą, ale było to też wina jego kolegów, którzy w ogóle nie szukali go podaniami.

Bartłomiej Smuczyński - Grał za krótko, aby go obiektywnie ocenić.

Więcej o 9. KOLEJCE EKSTRAKLASY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24