Odjidja-Ofoe nie przyjechał na zgrupowanie Legii. Piłkarz wydał oświadczenie w tej sprawie

DW
Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Przyszłość Vadisa Odjidji-Ofoe wciąż stoi pod znakiem zapytania. We wtorek negocjował nowy kontrakt w Warszawie, jednak wciąż mówi się o zainteresowaniu ze strony greckich i tureckich klubów. Budząca niepokój jest również informacja o tym, że kluczowy zawodnik "Wojskowych" nie pojechał na zgrupowanie w Warce. Głos zabrał sam zawodnik.

Legii bardzo trudno będzie zatrzymać belgijskiego pomocnika, który w polskiej lidze jest jednym z najlepszych piłkarzy. Vadis ma jeszcze ważny kontrakt przez ponad rok, jednak zgłosił się po niego Olympiakos. Kiedy wydawało się, że gwieździe Legii bliżej do pozostania, zdarzyła się dość nieoczekiwana sytuacja. Ofoe nie udał się na zgrupowanie mistrzów Polski w Warce, tylko wyjechał do Belgii. Błyskawicznie pojawiły się plotki, że piłkarz chce wymusić na swoim klubie transfer.

O wszystkim jednak poinformował sam zainteresowany. Na swoim Twitterze napisał "sprostowanie", które umieszczamy poniżej.

Chciałbym coś wyjaśnić. Nie chcę niczego innego, jak znów być z chłopakami na boisku. Moja aktualna sytuacja rodzinna nie pozwala mi jednak na jej opuszczenie. Tak szybko, jak będzie to możliwe, będę z powrotem z drużyną i w treningu.

Całą afera jest jak najbardziej do zapomnienia. Piłkarz wyjechał za zgodą Dariusza Mioduskiego ze względu na poród swojej żony. Vadis chciał być w tych chwilach z rodziną, więc dostał zielone światło na wyjazd do rodzimego kraju. Najbliższa przyszłość w sprawie transferu nadal pozostaje tajemnicą.

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

TRANSFERY w GOL24

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24