OKS Opatów w ostatnich tygodniach wygląda zdecydowanie lepiej niż na początku rundy wiosennej. Trzy wygrane z rzędu sprawiły, że zespół prowadzony przez trenera Pawła Rybusa zajmuje w tej chwili dziewiątą lokatę w tabeli.
Zaczęło się od pokonania Zenitu Chmielnik 1:0. Była to pierwsza wygrana w tej rundzie, ale także w tym spotkaniu padł pierwszy wiosenny gol dla OKS-u. Następnie zespół ten zdołał pokonać 1:0 walczący o utrzymanie LZS Samborzec, a w ostatniej kolejce bijący się o awans do czwartej ligi GKS Rudki. W tym meczu opatowianie zwyciężyli 2:1, a gole dla nich zdobywali w ostatnich minutach. Piotr Frańczak w 90. oraz w Łukasz Orłowski w 94.
Teraz przeciwnikiem będzie Piaskowianka Piaski, która ma w stratę aż czternastu punktów do OKS-u. Ewentualne zwycięstwo i zapas siedemnastu oczek mogłyby dać już niemal pewne utrzymanie na kolejny sezon.
- Chcemy wygrać to spotkanie i kontynuować dobrą serię. Doceniamy jednak przeciwnika i zdajemy sobie sprawę z tego, że Piaskowianka walcząc o utrzymanie w okręgówce postawi nam bardzo trudne warunki. Jesteśmy gotowi na rywalizację - powiedział nam przed tym spotkaniem pan Maciej Zygadło, kierownik drużyny w OKS-ie.
W pierwszym meczu między tymi dwiema drużynami padł rezultat 2:1 dla OKS-u Opatów. Wówczas dwa gole zdobył Dawid Łabuz.
Trener Paweł Rybus nie będzie jednak mógł skorzystać ze wszystkich graczy. Damian Karek ma złamany palec, a Michał Bandosz problemy z przywodzicielem. Występ tego drugiego jest jednak prawdopodobny. Damian Szewczyk wraca po zawieszeniu za kartki.
Mecz Piaskowianka Piaski - OKS Opatów odbędzie się w sobotę. Początek o godzinie 17.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?