Olaf Korczakowski z Pogoni Szczecin: Pracowałem na tę szansę całe życie

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Olaf Korczakowski
Olaf Korczakowski Andrzej Szkocki/Polska Press
Trener zrobił mi miłą niespodziankę dając mi grać w podstawowym składzie i wydaje mi się, że taką szansę wykorzystałem – mówił Olaf Korczakowski, skrzydłowy Pogoni Szczecin po swoim pierwszym występie w podstawowym składzie Pogoni.

W meczach pucharowych drużyny muszą grać przynajmniej jednym młodzieżowcem w wyjściowym składzie. Trener Jens Gustafsson postawił we wtorek na Olafa Korczakowskiego, co było zaskoczeniem. Bardziej ograni byli Mariusz Fornalczyk, Bartosz Klebaniuk oraz Adrian Przyborek.

- Czekałem bardzo długo na taki dzień. Trener zrobił mi miłą niespodziankę dając mi grać w podstawowym składzie i wydaje mi się, że taką szansę wykorzystałem. Liczę na kolejne minuty, bo po każdej minucie w tym zespole będą stawał się lepszym zawodnikiem – stwierdził Olaf Korczakowski. -Pracowałem na tę szansę całe życie. Od pół roku jestem w pierwszym zespole i cały czas ciężko trenowałem. Trener mnie docenił i cieszę się z tego. Nie będę jednak oceniał, jak wygląda hierarchia wśród młodych zawodników. Marzę, by jak najwięcej grać, ale to już jest decyzja trenera. Jak nie zagram – trzeba będzie jeszcze mocniej pracować.

Korczakowski był bardzo aktywny w I połowie. Raz groźnie strzelił, raz świetnie podawał.

- Szkoda tej mojej sytuacji. Jako zawodnik ofensywny będę szukał takich okazji, bo zależy mi na bramkach lub asystach – mówił skrzydłowy.

Wygraną Pogoń zrewanżowała się Górnikowi za piątkową porażkę w lidze. Ale to nie był prosty mecz. Portowcy prowadzili, ale w 90. minucie goście wyrównali.

- Górnik ustawił się nisko i czekał na kontry. My mieliśmy przewagę, atakowaliśmy, mieliśmy więcej z gry, ciężko gra się z takim przeciwnikiem, ale ostatecznie udało się. Piłka pisze różne scenariusze. Każdy wierzył w drużynie, że wygramy ten mecz nawet jakby to oni pierwsi zdobyli bramkę. Po straconym golu obaw nie było. Na boisku trzeba być pewnym siebie i walczyć o zwycięstwo – mówił Korczakowski.

A przed Portowcami krótki odpoczynek i piątkowy mecz ligowy z Wartą Poznań.

- Wygrana z Górnikiem podbudowała nas. Napędza do kolejnych zwycięstw w lidze. Idziemy po swoje, w górę tabeli. Wierzę, że szczecińskie trybuny poniosą nas do zwycięstwa. Chcemy zwycięstwami zakończyć rok. Wiemy, że ostatnio nie było najlepiej, ale najlepsze drużyny też przegrywają – dodał Olaf Korczakowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Olaf Korczakowski z Pogoni Szczecin: Pracowałem na tę szansę całe życie - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24