Komunikat o rozstaniu z Janasem podano ok. godz. 16. Nieoficjalnie wiadomo, że w ostatnim czasie Janas nalegał na kupno środkowego pomocnika, ale w klubowej kasie nie było na to pieniędzy. We wtorek doszło do spotkania trenera i prezesa Marcina Szymczyka z radą nadzorczą, ale nie udało się zdobyć funduszy na nowego gracza. W środę Janas spotkał się z Szymczykiem i podjęto decyzję o rozstaniu.
Sytuacja finansowa GKS jest taka, że budżet wykorzystany jest w stu procentach i niemożliwe są kolejne wydatki. Zatem należy się spodziewać, że trenerem bełchatowian będzie Kiereś. Szefowie GKS już zresztą zgłosili się do PZPN w sprawie licencji dla niego.
Janas po raz drugi żegna się z Bełchatowem, ale tym razem to on może mieć żal do szefów klubu. Poprzednim razem, gdy zimą 2009 roku zwalniał się z GKS i szedł do Widzewa, szefowie bełchatowskiego klubu byli oburzeni zachowaniem byłego selekcjonera. Janas pewnie czuje się oszukany, bo nie spodziewał się, że sytuacja finansowa jest aż tak zła. W klubie do końca ponoć wierzono, że uda się rozstać z Szymonem Sawalą, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze poszłyby na środkowego pomocnika. Ale Sawala został w Bełchatowie.
Janas krótko pracował w Bełchatowie, bo kontrakt podpisał 17 czerwca. Zastąpił wtedy Macieja Bartoszka, który musi mieć powody do satysfakcji. Jeszcze niedawno o całe zło w drużynie oskarżano Bartoszka. Teraz okazało się, że nawet tak doświadczony trener jak Paweł Janas nie potrafi wykrzesać z piłkarzy więcej. Po pięciu kolejkach GKS z trzema punktami zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli.
W piątek pod wodzą Kieresia PGE GKS rozegra sparing z Górnikiem Zabrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
