Paweł Stolarski nie jest już piłkarzem Pogoni Szczecin

Klub pożegnał go standardową formułką w komunikacie: - Zarząd Klubu dziękuje zawodnikowi za wkład w rozwój klubu i życzy powodzenia w dalszej karierze.

Paweł Stolarski miał jeszcze półroczną umowę z Pogonią, ale klub nie robił mu problemów z przejściem do pierwszoligowego Motoru Lublin. W Szczecinie szukają oszczędności, a strata Stolarskiego to zauważalna zmiana na liście płac.

Prawie 28-letni Stolarski przyszedł do Pogoni zimą 2021 r. Miał być mocnym punktem na prawej stronie obrony. Przychodził do Szczecina piłkarz ograny w Legii Warszawa (dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Polski), Lechii Gdańsk czy Wiśle Kraków (jest wychowankiem Białej Gwiazdy). Tyle, że przegrywał rywalizację z Jakubem Bartkowskim czy Davidem Stecem. Gdy ci zawodnicy odeszli z Pogoni – Stolarski nie wywalczył miejsca w „11”, bo do drużyny przyszedł Linus Wahlqvist.

Przez trzy lata Stolarski zagrał dla Pogoni 42 spotkania w PKO Ekstraklasie (połowa z nich jako zmiennik), 3 mecze w Pucharze Polski i 3 mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Gdy pojawiał się na boisku – głównie odpowiadał za defensywę. Niczym specjalnym się nie wyróżniał. W ofensywie „miał momenty”. Dwukrotnie miał wkład w zdobycie brązowych medali przez Portowców.

W Motorze ma większą szansę na regularną grę. Drugim trenerem jest tam Przemysław Jasiński, były członek sztabu trenerów Kosty Runjaica i Jensa Gustafssona, a w składzie lublińskiej drużyny m.in. Sebastian Rudol, który w Pogoni rozpoczynał swoją przygodę z seniorską piłką.

Odejście Pawła Stolarskiego raczej nie będzie ostatnim transferem z klubu. Pogoń chętnie sprzedałaby jednego zawodnika za ponad 2 mln euro. Najczęściej się mówi o odejściu Wahana Biczachczjana. Ciszej o wzmocnieniach.

Początek przygotowań Pogoni – 8 stycznia. Po tygodniu treningów na swoich obiektach Portowcy polecą na 10-dniowy obóz w Turcji.