Pawłowski przed meczem Lechia-Śląsk: Nie będzie przyjaźni na boisku

Kamil Kusier
O godz. 17 w Gdańsku Lechia podejmować będzie zespół Śląska Wrocław. W rozmowie dla Ekstraklasa.net Wojciech Pawłowski opowiada o przygotowaniach do meczu, formie w ostatnich spotkaniach swojej drużyny, a także odpowiada na pytanie, czy przypadkiem w walce o utrzymanie Lechii nie brakuje mu motywacji do gry.

Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław LIVE! - relacja online na żywo w Ekstraklasa.net od godziny 17!

Już dzisiaj przed własną publicznością zmierzycie się z zespołem Śląska Wrocław. Nie ukrywajmy, z drużyn walczących o utrzymanie Lechia ma najgorszy terminarz. Jakiej Lechii kibice mogą się spodziewać w starciu ze Śląskiem?
Oczywiście, terminarz nie ułożył nam się pomyślnie, ale to, że musimy kalkulować, jest tylko i wyłącznie naszą wina. Nie znaczy to jednak, że będziemy tuptać na boisku, czy podziwiać widoki stadionowe, naszym celem jest zdobycie do końca sezonu czterech punktów, która dadzą nam utrzymanie w lidze. Nie odpuścimy żadnego meczu, w każdym będziemy grali na maksymalnych obrotach i starali się wyrywać punkty każdemu z kolejnych przeciwników.

Nie tak chyba miała wyglądać runda wiosenna w wykonaniu Lechii?
Na pewno nie tak planowaliśmy sobie mijający sezon. Chcieliśmy powalczyć o coś więcej aniżeli środek tabeli. Stawialiśmy sobie wysokie cele, mierzyliśmy w europejskie puchary. Rzeczywistość nas zweryfikowała i puchary oglądać będziemy ale przed ekranem telewizorów. Zamiast chwały i walki o czołowe lokaty, jest wstyd i walka o utrzymanie. Ciężko takie coś przechodzi przez gardło, ale ostatnią rzeczą o jaką biła się Lechia był spadek. Pozostało jeszcze kilka meczów i mówić można wiele, ale obronić nas mogą tylko i wyłącznie wyniki.

Na trybunach będzie to mecz przyjaźni. Na boisku chyba nie ma mowy o sentymentach?
Jasne, że nie. Nie ma mowy o jakiejkolwiek przyjaźni na boisku przez czas trwania spotkania. Na murawie PGE Areny będziemy walczyć, jakby nikt nigdy nie słyszał o jakiejś przyjaźni pomiędzy Lechią, a Śląskiem. Zarówno nam jak i Śląskowi potrzebne będą trzy punkty. My zrobimy wszystko, aby punkty zostały w Gdańsku.

Kibice sugerują, że myślami jesteś już we Włoszech. Brakuje Ci motywacji do gry?
Ci, którzy tak twierdzą są w błędzie. Gdyby tak było, nie grałbym w Lechii, a siedział na trybunach. Chcę pomóc Lechii utrzymać Ekstraklasę. Gadanie ludzi mnie nie interesuje, ja skupiam się na piłce, a nie na plotkach.

Po meczu z Koroną mówiłeś, że poziom gry drużyny z Kielc to była czwarta liga. Od tego momentu Lechia nie wygrała. Jaki poziom prezentują zatem biało-zieloni?
Wiem do czego zmierzasz. Owszem zdarzyło mi się tak powiedzieć, ale to nie zmienia faktu, że nie powinienem był tak mówić. Lechia w każdym meczu stara się prezentować wysoki poziom. A co wychodzi, to wychodzi niestety.

Nie jest tak, że gdy Traore nie ułoży się mecz, Lechia ma problemy z rozwinięciem gry?
Nie. Razack owszem, jest jednym z najlepszych zawodników Lechii, ale to nie znaczy, że dzięki niemu gramy w piłkę i zdobywamy punkty. Oczywiście ma czasami przebłyski, ale na co dzień prezentuje normalny poziom.

Czego zatem brakuje Lechii jak nie umiejętności czysto piłkarskich?
Nie będę mówił, że szczęścia, czy lepszego terminarza, bo to nie jest od nas zależne. Od nas zależało jedynie to, że dzisiaj Lechia znajduje się tu, gdzie się znajduje. Każda porażka powinna być dla nas indywidualnym powodem do wstydu. Taki stadion, tacy kibice – a gdzie wyniki? Może faktycznie gdzieś brakuje tych umiejętności. Mam nadzieję, że wszystkie braki zatrzemy grą zespołową i zdobyciem punktów w dzisiejszym meczu.

Śląsk Wrocław, Widzew Łódź, Legia Warszawa i Ruch Chorzów. Trzech kandydatów do Mistrza Polski i drużyna z Łodzi, która może wygrać, ale nie musi. Wierzysz, że uda się Wam zdobyć cztery punkty?
Tak! Nie wyobrażam sobie, aby było inaczej. Wiara w końcowy sukces to podstawa! Mam nadzieję, że moi koledzy podzielają mój optymizm i utrzymamy w Gdańsku Ekstraklasę.

Wiara nie zawsze jednak czyni cuda. Co będzie jeżeli Lechia spadnie do pierwszej ligi?
Nie myślę o tym co będzie. Zastanowiłbym się raczej jaki będzie przyszły sezon Lechii w rozgrywkach Ekstraklasy, i czy tym razem biało-zieloni w końcu powalczą o wyższą lokatę, aniżeli tą dającą utrzymanie. Lechia przecież nie spadnie z Ekstraklasy.

Lechia Gdańsk w meczu ze Śląskiem?
Wygra 2:1 i przybliży się do utrzymania w T-Mobile Ekstraklasy.

Rozmawiał Kamil Kusier / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24