Zobacz więcej zdjęć z meczu Piast - Lechia!
Mecz nabrał rumieńców dopiero w drugiej połowie i to w momencie, gdy zaczął sypać śnieg. Przedtem, obie drużyny grały wyjątkowo zachowawczo. W pierwszej połowie stworzyły sobie tylko po jednej okazji. W 24. minucie kontratak Lechii celnym uderzeniem zwieńczył Piotr Wiśniewski, a dwadzieścia minut później bliski wpisania się na listę strzelców był Ruben Jurado. Strzał Hiszpana wybronił jednak Michał Buchalik, ratując tym samym swojego kolegę, Jarosława Bieniuka, od którego to straty zaczęła się akcja Piasta.
Lechia ożywiła się w 60. minucie. W odstępstwie kilku minut miała trzy okazje do tego, by wyjść na prowadzenie. We wszystkich tych próbach górą był jednak bramkarz gliwickiego zespołu, który – pomimo fatalnych warunków – bronił jak w transie. Dariusz Trela najpierw nogami zatrzymał Ricardinho, a potem, rękoma, obronił strzały Adama Dudy i Pawła Buzały.
Stara piłkarska o niewykorzystanych sytuacjach sprawdziła się w 74. minucie. Ręką przed własną szesnastką zagrał Wiśniewski. Do piłki podszedł Tomasz Podgórski, który mierzonym wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Lechia wyraźnie zgasła po straconej bramce i - na domiar złego - dała sobie wbić drugą. Wynik w 88 minucie ustalił bowiem nowy nabytek Piastunek, Marcin Robak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?