Spotkanie odbyło się na boisku ze sztuczną nawierzchnią należącym do krakowskiego Hutnika. Tam też będą rozgrywane wszystkie pozostałe sparingi naszego zespołu. To najbliższa od Kazimierzy Wielkiej sztuczna murawa. Wcześniej podopieczni trenera Marka Kowalskiego grali tylko w turnieju, który odbył się w hali Kazimierskiego Ośrodka Sportowego.
Wioska olimpijska została oficjalnie otwarta. "Pozwoli sportowcom nie tylko przygotować się do zawodów, ale też cieszyć się duchem igrzysk olimpijskich"
Porażka z Kmitą Zabierzów, zespołem krakowskiej klasy okręgowej, jest w dużej mierze usprawiedliwiona sytuacją kadrową drużyny z Kazimierzy Wielkiej przed tym meczem. Drużynę przetrzebiły przeziębienia, chorował również trener, Marek Kowalski.
- Mieliśmy tylko 11 zawodników. Pozostali rozchorowali się, albo nie mogli dojechać ze względu na obowiązki zawodowe. Do 80 minuty prowadziliśmy 3:2, ale później opadliśmy z sił i w ciągu dziesięciu minut straciliśmy trzy gole. Przeciwnicy mieli dwudziestoosobową kadrę i po prostu nas „zamordowali” kondycyjnie. Ale jak na tak nieliczny skład i fakt, że był to pierwszy nasz sparing w okresie przygotowawczym, to gra wyglądała naprawdę nieźle. Cieszę się, że mimo naszych problemów z napastnikami, które ciągną się od dawna i generalnie graczami ofensywnymi, strzeliliśmy trzy gole. W tym kierunku idą zresztą nasze starania o wzmocnienia, bo jesienią strzeliliśmy bardzo mało bramek (23 - najmniej spośród drużyn czołówki świętokrzyskiej klasy okręgowej, lider, Granat Skarżysko-Kamienna zdobył ich aż 60 - przyp. red.). Tyły mamy w miarę zabezpieczone i nie potrzebujemy w tych formacjach wzmocnień - mówił Marek Kowalski, trener Sparty.
W Sparcie testowani byli bracia Tomasz i Piotr Mocherkowie z Nadwiślana Nowe Brzesko oraz Dominik Wojtusik z Victorii Skalbmierz.
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
- To są młodzi zawodnicy w wieku 17, 18 lat. Wypadli na tyle dobrze, że jesteśmy zdecydowani, żeby ściągnąć ich do naszej drużyny. Dominika Wojtusika pamiętam jeszcze z czasów jego gry w Centralnej Lidze Juniorów w barwach Hutnika Kraków. To zdolny chłopak, zagrał wtedy kilka meczów i doznał ciężkiej kontuzji, która na dość długo wyłączyła go z gry - dodaje Marek Kowalski.
Jest już zgoda zarządu Sparty na prowadzenie rozmów w sprawie pozyskania tych trzech zawodników, podobnie jak trzeciego z braci Mocherków, Damiana, który od kilku dni trenuje ze Spartą.
Kolejny sparing Sparta rozegra w najbliższą sobotę, również na krakowskich Suchych Stawach. Jej rywalem będzie Partyzant Dojazdów, czołowa drużyna jednej z krakowskich grup klas A.
- Nasza sytuacja kadrowa jest na pewno lepsza, niż przed meczem z Kmitą, choć teraz z kolei dwóch zawodników wypadnie nam ze składu ze względu na studniówki. Ale z każdym dniem przybywa nam ozdrowieńców - śmieje się szkoleniowiec Sparty.
Wszystko wskazuje na to, że w meczu kontrolnym z Partyzantem Dojazdów, w Sparcie będzie testowanych kolejnych trzech zawodników. Wszyscy to napastnicy. Jeden jest Ukraińcem, drugi reprezentował ostatnio Słomniczankę Słomniki, a kolejny - Gwarka Zabrze.
Plan kolejnych sparingów Sparty
3 lutego - Partyzant Dojazdów, 10 lutego - Szreniawa Koszyce, 17 lutego - Zieleńczanka Zielonki, 23 lutego - Słommniczanka Słomniki, 3 marca - Węgrzcanka Węgrzce Wielkie, 10 marca - Orzeł Iwanowice.
POLECAMY RÓWNIEŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
