Piłkarze Stali Mielec na radarze klubów z ekstraklasy

Damian Głodzik
Mielecki sukces zwrócił uwagę klubów ekstraklasy
Mielecki sukces zwrócił uwagę klubów ekstraklasy Krzysztof Kapica
Sportowy sukces Stali Mielec przyciąga zainteresowanie ze wszystkich stron. Pojawiają się potencjalni kandydaci na sponsorów, ale również bogatsze kluby, które są w stanie zaoferować podopiecznym Janusza Białka lepsze pieniądze.

Awans do I ligi to dla Stali Mielec ważne wydarzenie. Idealnie wpisuje się ono w hasło „W drodze po dawny blask”, które od kilkunastu miesięcy towarzyszy mieleckiemu klubowi.

Nie jest tajemnicą, że w Mielcu wielkich pieniędzy zarobić się nie da. Klub prowadzi rozsądną politykę transferową nie żyjąc ponad stan. Prezes Jacek Orłowski niemal na każdym kroku podkreśla, że wraz z zarządem oraz sztabem szkoleniowym próbują ściągać zawodników z kartą na ręku. Tym samym oznacza to, że Stal za nowych zawodników nie płaci. Stąd w klubie kilku wypożyczonych zawodników, którzy stanowią trzon tego zespołu.

Niewątpliwą gwiazdą Stali, jak i całej II ligi był ściągnięty z GKS-u Bełchatów Andreja Prokić. 27-letni Serb w poprzednim sezonie spadł z Ekstraklasy, a żona, która pochodzi z Rzeszowa przyczyniła się do tego, że podpisał on roczny kontrakt z mieleckim klubem. Przebojowy skrzydłowy, który z czasem był ustawiany na środku ataku stworzył ze Stalą związek idealny. Biało-niebiescy dali mu szansę, by się wypromować licząc po cichu, że ten po wywalczeniu awansu pozostanie na Solskiego, a ten odpłacił się za nią dwunastoma bramkami na koncie, kilkoma asystami i niesamowitym ciągiem na bramkę rywali. To sprawiło, że dla mieleckiej publiczności stał się ulubieńcem, co nie raz można było zaobserwować podczas meczów.

Niestety, ale okazało się, że w sobotę Prokić rozegrał ostatni mecz na mieleckim stadionie. Jeszcze jesienią do Mielca przyjechali skauci Wisły Kraków, która interesowała się wówczas Serbem. Ostatecznie od 1 lipca zostanie zawodnikiem pierwszoligowego GKS-u Katowice. Sam zawodnik nigdy nie ukrywał, że marzy mu się gra w klubie walczącym o wyższe cele. Popularna Gieksa głośno deklaruje, że w przyszłym sezonie chce w końcu poważnie powalczyć o Ekstraklasę. – Wiem, że GKS od wielu lat ma ekstraklasowe ambicje, ale różnie z tym bywało. Liczę, że wraz ze mną w składzie uda się tej drużynie wrócić do Ekstraklasy po tak długiej przerwie – mówi Prokić.

Serb nie ukrywa, że w Mielcu rozegrał najlepszy sezon w swej sześcioletniej przygodzie z polską piłką. – Sporo się nauczyłem w Mielcu grając w ataku. To nie była dla mnie nowość, bo grałem na szpicy jeszcze w juniorach, ale myślę, że w pewien sposób się rozwinąłem – ocenia Serb.

Prokić to nie jedyny zawodnik, który po sukcesie jakim jest awans do I ligi może opuścić Stal. Zainteresowanie kolejnym z ofensywnych zawodników z drużyny Janusza Białka wyraża Ruch Chorzów. Niebiescy tego lata przejdą mocną przebudowę. Już z tym teraz z klubem pożegnało się trzech zawodników, a w kolejce są kolejni. Tym samym tonący w długach klub swe zainteresowanie zwrócił ku zawodnikom z niższych lig, a wśród nich znajduje się Mateusz Cholewiak. Po dwóch sezonach spędzonych w Mielcu skrzydłowy może odejść, a perspektywa gry w Ekstraklasie jest dla niego kusząca, bowiem jeszcze ani razu do niej nie trafił.

Kolejną niewiadomą jest przyszłość Bartosza Nowaka. Zawodnik wypożyczony z Miedzi Legnica już zimą miał wrócić do swego klubu, ale po długich rozmowach w końcu pozostał w Stali, by dokończyć sezon. Śmiało można powiedzieć, że Nowak to jeden z ojców sukcesu. To on idealnie wypełnił lukę powstałą w poprzednim sezonie po kontuzji Kamila Radulja nie oddając mu już miejsca w podstawowym składzie. O tym, że Stal w przyszłym sezonie będzie musiała poradzić sobie bez rozgrywającego mówiło się bardzo dużo, ponieważ w styczniu przedłużył kontrakt z Miedzią. Legnica nie jest jedyną opcją dla Nowaka, którego obserwuje również Ruch. To gdzie wyląduje 22-letni pomocnik okaże się w najbliższych tygodniach.

Przed Stalą burzliwy okres, w którym z pewnością straci kilku zawodników. Spora przewaga w drugoligowych rozgrywkach pokazała, że ci zawodnicy zdecydowanie przewyższają swych ligowych rywali. W związku z tym, zainteresowanie silniejszych klubów jest oczywiste. Najważniejsze dla biało-niebieskich będzie jednak wypełnienie powstałych luk. Bez pieniędzy to zadanie nie będzie łatwe, ale ostatnie okienka transferowe w Mielcu pokazały, że zarząd zna się na rzeczy i potrafi ściągać ciekawych zawodników za darmo.

Podkarpacki sport na nowiny24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłkarze Stali Mielec na radarze klubów z ekstraklasy - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24