Piotr Mandrysz (trener Termaliki Bruk-Bet Nieciecza): Poprzedni tydzień zakończyliśmy sparingiem z Tuchovią. W tym pracowaliśmy od wtorku. Wtedy mieliśmy dwa treningi. Od środy zajęcia odbywały się raz dziennie. Cracovia od momentu, kiedy objął ją Jacek Zieliński gra o wiele skuteczniej. Prezentuje ładny dla oka futbol. W końcowym ligowym rozrachunku powinna walczyć o europejskie puchary. Jutro chciałoby się zagrać tak jak podczas meczów w Mielcu. Nie będzie to łatwe. Poprzeczka jest wysoko zawieszona. Z drugiej strony nie ma zespołów, z którymi nie można wygrać. Ważna jest dyspozycja dnia. Postaramy się odmienić nasze wyjazdowe statystyki. Mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie, unikniemy błędów w defensywie i okażemy się skuteczni.
O nadchodzącym meczu wypowiedział się także Emil Drozdowicz: - Nie bez przyczyny Cracovia jest drugim miejscu w tabeli. Ta drużyna często zmienia rytm gry, umie wyjść spod pressingu. Potrafi również jednym prostopadłym podaniem stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika. Grając przeciwko "Pasom" trzeba ograniczyć ich atuty w ofensywie. Nie tracą zbyt dużo bramek. Przyczynia się do tego gra całego zespołu. Na defensywie skupiają się też zawodnicy formacji ofensywnych. To bardzo mocny zespół, ale my też znamy swoją wartość. Nie wygraliśmy jeszcze na wyjeździe, nie zdobyliśmy punktu, musimy w końcu się przełamać. W dotychczasowych naszych spotkaniach zawsze strzelałem gole, nie oznacza to, że mam patent na „Pasy”. Tego nie mam na żadną drużynę. Tamte pierwszoligowe spotkania to odległa historia. Teraz dla nas najważniejsze jest przełamanie się na wyjeździe.
źródło: Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?