Drużyna Runjaicia jest wiceliderem tabeli z dorobkiem 43 punktów i stratą dziewięciu do lidera Rakowa Częstochowa. W tym roku legioniści nie ponieśli jeszcze porażki.
Runjaić: Górnik będzie bardzo zmotywowany
- Pokazaliśmy w obecnym sezonie, że potrafimy grać dobrze. Trochę brakuje nam jednak kontroli nad meczem przez pełne 90 minut. Próbujemy wychodzić wysoko do rywali, ale taki pressing nie jest możliwy przez całe spotkanie. Jeżeli nie wykorzystujemy sytuacji, a wynik jest dla nas niezbyt korzystny, to wtedy bardzo ważne jest kontrolowanie boiskowych wydarzeń. Ten aspekt wyróżnia wielkie drużyny. Chcemy w takim kierunku podążać - podkreślił trener Legii podczas piątkowej konferencji prasowej.
Górnik w tabeli zajmuje 13. miejsce (25 pkt). W rundzie rewanżowej odniósł tylko jedno zwycięstwo, ale w sobotę - z racji prestiżu i bogatej przeszłości obu klubów - zapowiada się bardzo ciekawy mecz.
Wystarczy przypomnieć potyczkę tych drużyn z pierwszej rundy, gdy Legia zremisowała u siebie z Górnikiem 2:2, strzelając oba gole dopiero w końcówce.
- Zabrzu spotkają się drużyny, których rywalizacja ma bogatą historię. Z tego co wiem, sobotni mecz będzie dla Górnika najważniejszy w sezonie. Spodziewam się intensywnego i emocjonującego spotkania. Górnik na pewno będzie bardzo zmotywowany. Rywale mają w kadrze wielu świetnych piłkarzy. Pamiętamy, jakie problemy Górnik sprawił nam w Warszawie. Musimy cały czas być bardzo skoncentrowani - podkreślił Runjaić.
Sytuacja kadrowa Legii. Kto nie zagra w Zabrzu?
Z powodu żółtych kartek w stołecznym zespole nie zagra Filip Mladenović. - Jesteśmy gotowi na różne warianty. Było pewne, że Filip w końcu dostanie kolejną żółtą kartkę. Mamy swój pomysł, jak zastąpić go w sobotę - stwierdził szkoleniowiec Legii. Jak dodał, ze względu na kontuzje zabraknie kilku innych piłkarzy, m.in. bramkarza Kacpra Tobiasza.
Przy okazji konferencji Runjaić odniósł się do wyników losowania półfinałów Pucharu Polski. Jego zespół uniknął Rakowa i zagra na wyjeździe z drugoligowym (trzeci poziom) KKS Kalisz. W drugiej parze broniący trofeum zespół z Częstochowy zmierzy się w Łęcznej z pierwszoligowym Górnikiem.
- Dla mnie było tak naprawdę obojętne, kogo wylosujemy. Chcemy dojść do finału i wygrać trofeum. Gdy byłem trenerem Pogoni Szczecin, przegrałem w Kaliszu po dziwnym spotkaniu. Można powiedzieć, że mamy pewną ranę do zagojenia. Zostało jeszcze trochę czasu do tego spotkania (półfinały zaplanowano na 4-5 kwietnia). Musimy się do tego przygotować, ale na razie skupiamy się na ekstraklasie - podkreślił trener Legii.
Początek sobotniego spotkania w Zabrzu o godz. 20.00. (PAP)
EKSTRAKLASA w GOL24
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?