Tarnat przez większość kibiców kojarzony jest z grą w Bayernie Monachium. Mimo, że w ekipie Bawarczyków miał okazję grać z tak wybitnymi technikami, jak chociażby Stefan Effenberg czy Mehmet Scholl, stał się etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry.
Gracji Platiniego w uderzeniach byłego reprezentanta Niemiec nie ma się co doszukiwać. Podobnie zresztą jak niezwykłej rotacji strzałów Beckhama i paraboli lotu „spadającego liścia” legendarnego Juninho Pernambucano. Jak w takim razie pokonywał bramkarzy na całym świecie?
Podobnie jak Roberto Carlos. Z tym, że Tarnat w nabiegu na piłkę był dużo mniej dynamiczny od słynnego Brazylijczyka. Bardziej ociężały, jak w końcowej fazie kariery Jan Koller w polu karnym i niepozorny jak… zawsze Oliver Neuville. A mimo to zabójczo skuteczny.
Prawdopodobnie były gracz m.in. Manchasteru City i Hannoveru 96 zostawał po treningach, by udoskonalać swoje uderzenie z rzutów wolnych nieco dłużej niż Łukasik z Legii… Na pewno posiadał ogromną wiarę we własne możliwości. Kiedyś takową posiadali chociażby Dariusz Dźwigała i Jacek Krzynówek, dla których strzały z prostego podbicia były chlebem powszednim.
A dzisiaj? Dzisiaj nieźle zapowiada się Filip Starzyński, ale tylko jeśli chodzi o uderzenia techniczne. Rzadko kiedy próbuje Przemysław Kaźmierczak, a Rogalski z Pogoni miewa jedynie przebłyski. Podobać się może wiara we własne "kopyto" Boljevicia z Cracovii, ale wciąż nie przekłada się to na strzelanie przez niego goli w T-Mobile Ekstraklasie…
Jakby to powiedział Andrzej Twarowski: „Siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i startujemy!”
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?