Podsumowanie tej kolejki zaczniemy od pochwały Kamila Glika, który zdobył bramkę w spotkaniu z Lazio. Torino w 11. minucie egzekwowało rzut rożny, dobrze do piłki wyskoczył i przystawił głowę Glik i było 1:0. W dalszej części gry gospodarze zdołali wyrównać za sprawą Mauriego. Warto dodać, że był to pierwszy od 2007 roku gol Polaka w Serie A. Ostatnim, który tego dokonał był Radosław Matusiak w barwach Palermo. Glik, mimo iż w poprzednim spotkaniu popełnił błąd dostał kredyt zaufania od trenera, portal Calcionews24.com oceniło Polaka za spotkanie z Lazio na „siódemkę”, a w uzasadnieniu napisano „Defensywa jest jego, to on jest jej strażnikiem”. Można teraz liczyć na to, że kolejna polska bramka na włoskich boiskach padnie już niebawem.
Oto bramka Kamila Glika
Brawa też należą się graczom Juventusu, który wygrał już 9 spotkanie w tym sezonie. Tym razem nie było tak łatwo, bo Bologna wyrównała na 1:1. Bramkę na wagę 3 punktów w doliczonym czasie gry zdobył Paul Pogba. W wyjściowym składzie po raz drugi z rzędu znalazł się Niklas Bendtner, był to dla niego 4 mecz w barwach Juve w tym sezonie, póki, co Duńczyk pozostaje jednak z zerowym kontem bramkowym. Wynik spotkania otworzył Fabio Quagiarella, a gola dla gości ładnym strzałem sprzed pola karnego zdobył Taider.
Czwarty mecz z rzędu wygrała drużyna Cagliari, tym razem gracze trenera Pulgi pokonali u siebie Sienę 4:2. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Nene, po jednym trafieniu dołożyli Sau i Ribeiro. Cagliari traci zaledwie jeden punkt do piątego miejsca, dającego prawo gry w eliminacjach ligi europejskiej. Nie wszyscy pretendenci do tytułu zdobyli „oczka”. Najbardziej rozczarowało Napoli, które uległo na wyjeździe Atalancie 0:1. Wcale lepiej nie popisała się Roma, który tym razem też przegrała 2:3. Podopieczni trenera Zemana ulegli Parmie, spotkanie toczyło się w katastrofalnych warunkach, piłka niejednokrotnie zatrzymywał się na wodzie, dzięki czemu Parma strzelała bramki. Tak było w przypadku trafienia Zaccardo na 1:3. Dla Romy była to druga porażka z rzędu, natomiast gospodarze odnieśli 3 zwycięstwo pod rząd, dzięki czemu tracą 3 „oczka” do czwartego Lazio.
Wydawało się, że AC Milan w końcu łapie formę, ale to był fałszywy alarm. Podopieczni trenera Allegriego zremisowali 2:2 z Palermo, a przegrywali 0:2 do 70 minuty. Sygnał do ataku dal Montolivo, a wyrównał niezawodny Stephan El Shaarawy, dla którego było to już 7 trafienie w tym sezonie.
Już 6 spotkanie z rzędu wygrał Inter, tym razem zawodnicy z Mediolanu pokonali beniaminka z Genui, Sampdorię 3:2. Formą błysną Diego Milito, który zdobył bramkę co prawda z karnego, ale piłka po jego strzale zatrzymała się również na słupku. Oprócz tego cały czas ciężko pracował i stwarzał partnerom sytuacje. Aż się wierzyć nie chce, że jeszcze kilka miesięcy temu był odsyłany na piłkarską emeryturę. Formą błysną inny, nieco starszy napastnik, mowa o Antonio Di Natale, który mimo 35 lat nęka regularnie bramkarzy. Tym razem snajper Udine wbił dwa gole Catanii, ale to nie wystarczyło aby zgarnąć 3 punkty. „Zebry” zremisowały 2:2. Chievo pokonało u siebie 2:0 Pescare. W ostatnim spotkaniu, rozegranym w czwartek, Fioretnina pokonała na wyjeździe Genoę 1:0, po bramce Manuela Pasquala.
Pod Lupą
- w tej kolejce padły 33 bramki
- 6 zwycięstw odnieśli gospodarze a tylko 1! goście
- sędziowie pokazali 47 żółtych kartek i 4 czerwone
- Juventus od 10 spotkań jest nie pokonany
- Inter wygrał 6 mecz z rzędu
- W obecnym sezonie najwięcej bramek straciła Roma - 19
- Najwięcej bramek zdobyły drużyny Juventusu i Romy – 22
- Cagliari wygrało 4 mecz z rzędu
- Sampdoria przegrała 5 mecz z rzędu
- Palermo zanotowało 4 remis pod rząd
Bohater kolejki:
Na miano bohatera w tej serii rozgrywek zasłużył weteran Antonio Di Natale. Mieć tyle lat i grać tak jak on to marzenie. Zupełnie inny poziom. W poprzedniej kolejce wyrwał zwycięstwo Romie, tym razem niewiele brakowało, aby zgarnąć trzy oczka, ale dwa gole znalazły się w sieci.
TUTAJzobaczycie bramki snajpera Udine.
Spotkanie kolejki:
Palermo – Milan 2:2 – były emocje, a to najważniejsze, do tego zwroty akcji i przede wszystkim szalona końcówka w wykonaniu Milanu.
Nasz komentarz:
W tej kolejce obyło się bez pomyłek sędziowskich, dzięki czemu nie widzieliśmy cyrku jaki był w poprzedniej kolejce. W tej serii spotkań zaskoczyła Włochów pogoda, z nieba lało się strumieniami, ale mimo to rozegrano spotkania. Jak widzimy swoje punkty przez aurę zgubiła Roma, w jej przypadku można mówić o wielkim pechu. Po raz kolejny podopieczni trenera Zemana obejmują prowadzenia a potem je tracą, tak było w poprzedniej kolejce w meczu z Udine i tak stało się tym razem w pojedynku z Parmą. Na brawa zasługują gracze Cagliari, które wyrasta na czarnego konia rozgrywek. Patrząc na górę tabeli widzimy tam starych wyjadaczy, Juventus i Inter - o ile postawa pierwszych nikogo nie dziwi, o tyle ci drudzy w końcu pokazują, na co ich stać. Już w sobotę starcie tych dwóch drużyn, zobaczymy, kto będzie lepszy Derby d'Italia.
Polacy na Włoskich boiskach:
- Błażej Augustyn (Catania) – poza kadrą z powodu kontuzji
- Kamil Glik (Torino) – grał cały mecz i strzeli gola z Lazio (1:1)
- Wojciech Pawłowski (Udienese) – cały mecz na ławce
- Piotr Zieliński (Udinese) – cały mecz na ławce
- Thiago Cionek (Padova) – grał cały mecz z Modeną (0:0) – Serie B
- Adrian Liberacki (Reggina) – poza kadrą z powodu kontuzji – Serie B
- Bartosz Salamon (Brescia) – grał cały mecz z Cittadellą i strzelił gola (1:1) – Serie B
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
