Polonia nic nie musi - w obronie Czarnych Koszul

Sebastian Kuśpik
Po zwycięstwie nad Jagiellonią znowu odżyły nadzieje Polonistów
Po zwycięstwie nad Jagiellonią znowu odżyły nadzieje Polonistów Sylwester Wojtas
Dziwna panuje w Polsce tendencja do jeżdżenia w mediach z Polonią przy każdej nadarzającej się okazji. Raz się noga powinie, coś tam nie zagra, nie wyjdzie, wynik nie spasuje i już – ogień i zamieszanie na maksa. Czas więc by ktoś wziął w obronę Czarne Koszule i dodam od razu, co by nie było niedomówień, że żadnym fanem Polonii nie jestem, więc za „swoimi” bynajmniej w przepaść się nie rzucam.

Mała analiza na początek: Polonia, opromieniona trzema z rzędu zwycięstwami z Podbeskidziem, Lechią i Wisłą spędziła zimę na trzecim miejscu w tabeli, mając 6 punktów straty do liderującego wtedy Śląska. Dziś, po ostatniej wygranej z Jagiellonią, zajmuje czwartą pozycję, mając tyle samo punktów, co zamykający podium Ruch i 5 „oczek” straty do przewodzącej ligowej stawce Legii. No i oczywiście piątkowe derby na rozkładzie.

Znajdą się malkontenci, którzy powiedzą, że gdyby Polonia wygrała z Widzewem i Bełchatowem, to do meczu o prym w stolicy przystępowałaby z pozycji lidera. Można tak pisać, ale po co? To samo można stwierdzić przecież w przypadku każdej innej drużyny, więc z gdybaniem dajmy sobie spokój. Fakty są takie, że mimo dwóch porażek, Czarne Koszule są w czołówce, są bardzo blisko podium i pucharami nadal mocno pachnie przy Konwiktorskiej – nie mniej niż przed pierwszym po zimowej przerwie meczem z ŁKS-em.

Tymczasem wystarczyły dwie porażki, by rozpętać wokół Polonii prawdziwe tornado. Jak to powiedział trener Zieliński:

„Zawsze jak drużynie nie idzie, to się szuka, za przeproszeniem, kwadratowych jaj”.

Zwalnianie trenera, granie o jego głowę, konflikty w drużynie, bunt obcokrajowców... No i na deser moje ulubione wojciechowskie: "Nie będę krytykował publicznie trenera, jednak...". Czy Polonia ma w Polsce status podobny do pozycji Bayernu w Niemczech? Albo jak Porto w Portugalii? Czy po porażkach z Dortmundem i Mainz ktoś w Monachium chciał zwalniać Juppa Heynckesa?

Czy przed sezonem Polonia miała obowiązek, niczym wspomniane Bayern czy Porto w swoich krajach, zdobyć mistrzostwo? NIE! Nie, nie i jeszcze raz NIE! Polonia była stawiana w gronie drużyn, które mogą o tytuł powalczyć, ale na miły Bóg, majstra to "musi" zdobyć Legia. Musi go obronić Wisła. A Polonia po prostu MOŻE go zdobyć. Dla mnie byłaby to wielka niespodzianka (choć w tych piłkarzy naprawdę wierzę), gdyby Czarne Koszule skończyły sezon na szczycie. Puchary? OK, jak najbardziej. Więcej, z takim składem, bądź co bądź, całkiem mocnym jak na naszą rodzimą Ekstraklasę – OBOWIĄZKOWO. Ale mistrzostwo? Co by nie mówił Pan Józef – tylko dodatek. Strasznie przyjemny, cudowny, wymarzony dla Polonistów, ale tylko dodatek.
Dajmy im święty spokój, niech po prostu robią swoje, a co z tego wyjdzie, zobaczymy na koniec sezonu.

Wiadomo, że piłkarze grają o najwyższe cele, ale w przypadku Polonii oni tylko mogą – nic nie muszą. Nikt się nie zapłacze i nie zdziwi, jak Polonia mistrzostwa nie wywalczy. Podobnie jak nikt, wyprzedzając nieco rzeczywistość, nie ma prawa się rzucać, jeśli Polonia nie wygra piątkowych derbów, bo jedzie na Łazienkowską bardzo osłabiona. Brak Trałki, Szultesa, Jeża, Bruno (ok, po ostatnim meczu jego szkoda mi najmniej, ale zawsze to jakaś alternatywa w drugiej linii) no i Baszczyńskiego nie może przejść bez echa. Remis będzie sukcesem i na to Polonię stać – z nieustępliwością z pamiętnego meczu z Lechem (czerwona kartka dla Smolarka i zwycięski gol w końcówce Sobiecha) stać. A 3 punkty? Przyjmę jako sporą niespodziankę. To Legia musi ten mecz wygrać i to Legia musi zdobyć w tym roku (jak i w pięciu poprzednich i w przynajmniej dziesięciu następnych) mistrzostwo.

Na koniec cytat z trenera Zielińskiego, pod którym podpisuję się obiema rękami i nogami. Chińskie przysłowie idealnie opisujące całe to kompletnie niepotrzebne zamieszanie wokół Polonii:

„Jak chcesz uderzyć psa, to zawsze znajdziesz kij pod ręką”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24