Gdyby nie bramka strzelona przez Marcina Wodeckiego w 44. minucie, to jednym wydarzeniem pierwszej połowy byłby fakt, że piłkarze grali „pomarańczową” piłką, pomimo że na stadionie nie było ani grama śniegu. – Uderzyłem w krótki róg i piłka wpadła do bramki – opisywał autor gola – Marcin Wodecki. W pierwszej części spotkania gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Nie mniej jednak po 45. minutach gry podopieczni Marcina Brosza mogli cieszyć się z prowadzenia.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Jacek Trzeciak wystawił piłkę do ustawionego za polem karnym Rafała Grzyba, a ten zdecydował się na strzał, po którym piłka wpadła do bramki. – Bardzo cieszę się z bramki – zaznaczył po meczu Grzyb. Chwile po strzeleniu bramki przez Polonię, Odra mogła wyjść na prowadzenie, ale Bueno uprzedził obrońca Polonii. W końcówce spotkania na listę strzelców mógł wpisać się Tomasik, ale jego strzał poszybował nad bramką.
Odra Wodzisław zakończy rundę, jako „czerwona latarnia” ligi, mając na koncie zaledwie 11. punktów. – Cieszy nas remis. Dla nas każdy punkt jest na wagę złota – poinformował w wywiadzie udzielnym dla Orange sport trener gości – Marcin Brosz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?