Grupa eliminacyjna, gdzie grają Polacy od początku była pełna niespodzianek. Wielcy faworyci, czyli Polska i Czechy traciły punkty z przeciętnymi Słowakami, Słoweńcami, czy jeszcze słabszymi od tych ekip Irlandczykami z Północy.
I tak przed ostatnią kolejką Polska miała już tylko iluzoryczne szanse na grę w barażach. Podobnie Czesi. Nasi południowi sąsiedzi wygrali wczoraj z Biało - Czerwonymi i wciąż mogą zagrać w dwumeczu barażowym, ale żeby tak się stało to musi stać cud. Wielki cud!
W najlepszej sytuacji przed wczorajszymi spotkaniami byli Słowacy, którym do awansu wystarczył remis ze Słowenia. Minimum nie udało się osiągnąć i Słowacja przegrała 0:2. A teraz musi drżeć o swój awans.
W ostatniej serii spotkań Słowenia jedzie do San Marino, gdzie mecze wygrywa się tak naprawdę już po losowaniu. Słoweńcy wygrają w San Marino i będą mieli na swoim koncie 20 punktów.
Przy takim obrocie sprawy wyprzedzą w tabeli Słowaków. Ci z kolei przyjadą do Chorzowa po trzy punkty, które zapewnią im awans do RPA bez oglądania się na innych. Teoretycznie Słowakom do awansu wystarczy remis, bo mają lepszy stosunek bramek niż Słowenia. Należy jednak pamiętać, że Słowenia może rozstrzelać się w San Marino i bez problemu odrobić różnicę.
Przed Polakami szansa na zrewanżowanie się Słowakom za porażkę z Bratysławy. Już w środę przekonamy się komu zawodnicy reprezentacji Polski rozdadzą lepsze karty. Słowacji? Czy Słowenii?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
