PP: Widzew zagra z Zawiszą

Bogusław Kukuć/Dziennik Łódzki
Piłkarze Widzewa zamiast spokojnie przygotowywać się do ligowej potyczki z Polonią Warszawa, muszą myśleć o jutrzejszym meczu w Pucharze Polski.

Obserwując wiele lat pomeczowe reakcje trenerów czy piłkarzy zauważyłem, że po porażce regułą jest chwalenie zwycięzców, nadawanie rangi kunsztu technicznego czy taktycznego przypadkowym nawet zagraniom, które zadecydowały o wyniku.

To się nasila, gdy zwycięży zespół wyżej notowany, tzw. papierowy faworyt. Przegrani się rozgrzeszają, że punkty odebrał im ktoś silny. Ten wstęp nie przypadkiem jest po zwycięstwie Wisły w Łodzi. Wszak w sobotę groźne sytuacje bramkowe można było wyliczyć na palcach jednej ręki i wszystkie wypracowali gospodarze, bezprzykładnie je marnując. Bramka dla gości była wynikiem przede wszystkim splotu zadziwiających błędów co najmniej czterech piłkarzy Widzewa, z których wszyscy mają za sobą spory staż w ekstraklasie.

Liczę, że pomeczowa analiza będzie surowa nie tylko dla nich, ale całej drużyny. W tym sezonie nikt nie kreuje Widzewa na mistrza, ale takich meczów nie wypada przegrywać. To wstyd.

O szybką rehabilitację nie będzie łatwo, bo najbliższym rywalem ligowym będzie rewelacyjny lider. Polonia Warszawa może spokojnie przygotowywać się do sobotniej wizyty w Łodzi, a niuanse taktyczne rozrysują jej Paweł Janas i Piotr Stokowiec, którzy znają silne i słabe punkty widzewiaków jak mało kto.

Na domiar złego mecz z liderem przy al. Piłsudskiego schodzi na dalszy plan, bo już w środę o godz. 19 łodzian czeka spotkanie Pucharu Polski w Bydgoszczy z Zawiszą. Nie wystąpi w nim Prejuce Nakoulma. W poniedziałek ten piłkarz nie trenował, gdyż został najbardziej poturbowany w konfrontacji z wicemistrzem. Trenował już Krzysztof Ostrowski. Ten rekonwalescent w środę nie zagra, ale byłoby świetnie, gdyby zaliczył choć połowę meczu z Polonią. Jego brak może nie jest tak spektakularny jak nieobecność Marcina Robaka, ale to ważny punkt Widzewa.

Po wtorkowym treningu, który zacznie się o godz. 14.30, widzewiacy wyjadą pod Bydgoszcz, gdzie spędzą noc przed spotkaniem z Zawiszą. Trener Andrzej Kretek zamierza zabrać szeroką kadrę, a osiemnastka wyłoniona zostanie tuż przed meczem. Rywale są na szóstym miejscu w grupie zachodniej II ligi i mają już 5 punktów straty do lidera Olimpii Grudziądz. W minionej kolejce zremisowali w Zdzieszowicach z Ruchem 2:2 (gole: Cezary Stefańczyk i Łukasz Ślifirczyk).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24