Według nieoficjalnych informacji, zeznania obciążające byłego szkoleniowca złożyć miał Michał B., który między innymi właśnie w sezonie 2003/2004 reprezentował barwy Łódzkiego Klubu Sportowego. W zespole z al. Unii wystąpił także niedawno, bo w ubiegłym roku, w rundzie jesiennej, gdy łodzianie debiutowali w rozgrywkach IV ligi.
- Od lutego br. pan Wojciech B. ma w sprawie status podejrzanego. Formalnie został mu przedstawiony zarzut łapownictwa czynnego. Trwa postępowanie karne przeciwko tej osobie - powiedział portalowi sport.bielsko-biala.pl zastępca Prokuratora Apelacyjnego we Wrocławiu, prokurator Wiesław Bilski. Sprawa powinna zostać zakończona jeszcze w tym roku. Jeżeli zarzuty okażą się prawdziwe, prezesowi Podbeskidzia grozi od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Jak twierdzi sam oskarżony, składał już wyjaśnienia i nic nie wie, by w jego sprawie prowadzone było jakiekolwiek postępowanie karne i że postawiono mu formalnie zarzut łapownictwa.
O Wojciechu B. zrobiło się głośno już tydzień temu, gdy tuż po sfinalizowaniu transferu Macieja Korzyma złożył na ręce prezydenta miasta Bielska-Białej rezygnację z funkcji prezesa Podbeskidzia, nie podając powodów tej decyzji do publicznej wiadomości. We wtorek, jak twierdzi po rozmowie z akcjonariuszami spółki, postanowił jednak wycofać swoją dymisję. Wkrótce ma to oficjalnie zatwierdzić rada nadzorcza.
źródło: sport.bielsko-biala.pl
Czytaj także: Podsumowujemy transfery ŁKS! Kto wzmocnił zespół z al. Unii?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?