Przebój Wolbrom traci pierwszą bramkę, ale pewnie wygrywa w Proszowicach

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Zamieszanie pod bramką Przeboju
Zamieszanie pod bramką Przeboju Aleksander Gąciarz
W meczu III kolejki krakowskiej klasy okręgowej Proszowianka uległa na własnym boisku Przebojowi Wolbrom 1:3. Bramkę dla gospodarzy zdobył Jakub Chwał. Dla gości trafiali Konrad Rolka, Przemysław Seweryn i Mateusz Antosiewicz. Przebój w dotychczasowych meczach nie stracił jeszcze punktu.

Jeżeli w pierwszym kwadransie meczu najbardziej zapracowany na stadionie jest masażysta, to raczej nie należy oczekiwać pojedynku pełnego finezji i technicznych fajerwerków. Odpowiedzialny za zdrowie gospodarzy Michał Perlik w ciągu kilkunastu minut musiał się uwijać jak w ukropie, doprowadzając do sprawności Kozerskiego, P. Krawca i Wąsowicza oraz opatrując rozciętą głowę Świtały z Przeboju. Na boisku nikt nie zamierzał odstawiać nogi, a niektóre pojedynki przypominały raczej walki zapaśnicze niż grę w piłkę.

Przyznać trzeba, że w tej fizycznej konfrontacji lepiej wyglądali goście, którzy grali bardzo zdecydowanie i agresywnie. Aby się im przeciwstawić, należało mieć dużą piłkarską jakość, a tej gospodarzom w niedzielę zabrakło. Choć mecz zaczął się dla nich dobrze, bo w 10 minucie akcję Ciesielskiego i Wrony zakończył strzałem z bliska do siatki J. Chwał. Był to pierwszy gol stracony przez zespół z Wolbromia w tym sezonie.

Z czasem jednak to obrona miejscowych zaczęła popełniać błędy. Pod nieobecność Gorczycy (czerwona kartka) i Wieczorka (choroba) defensywa Proszowianki nie była monolitem. W dodatku najlepszego dnia nie miał bramkarz O. Kot, który drugiego gola praktycznie podarował rywalom. Strzał Seweryna zza pola karnego był wprawdzie efektowny, ale piłkę otrzymał w prezencie od golkipera. Wcześniej nieporozumienie w szykach obronnych gospodarzy bezlitośnie wykorzystał Rolka, lobując bramkarza w sytuacji sam na sam.

Tuż po przerwie trzeciego gola dla Przeboju zdobył po zespołowej akcji strzałem przy bliższym słupku Antosiewicz i mecz praktycznie się skończył. Proszowianie mieli zbyt mało atutów nie tylko aby zdobyć gola, ale nawet poważniej zagrozić rywalom. Goście się tymczasem nie się patyczkowali i niemal każdą akcję gasili w zarodku. W efekcie mnóstwo było fauli, co chwila ktoś leżał na murawie, a pretensjami wzajemnymi i do arbitra można byłoby obdzielić kilka spotkań. Z tego chaosu wyłoniło się zasłużone zwycięstwo gości, którzy prowadzą w tabeli z kompletem punktów.

Proszowianka – Przebój Wolbrom 1:3 (1:2)

1:0 J. Chwał 10, 1:1 Rolka 17, 1:2 Seweryn 37, 1:3 Antosiewicz 48

Proszowianka: O. Kot – S. Kwiecień (46 M. Przeniosło), Kozerski (77 H. Kot), Wilk, Wrona – Kopeć (77 Rokita), Wąsowicz, Ciesielski (88 Bienias), Polański, P. Krawiec (64 K. Kwiecień) – J. Chwał

Przebój: Mosquera – Antosiewicz, Pasternak, Cambindo, Seweryn – Muchajer (62 Polachow), Walczak, Barczyk, Rolka, Świtała (85 Kazior) - Pikuła

Żółte kartki: Wilk, Kozerski, Wrona, Wąsowicz – Świtała, Seweryn, Cambindo

Sędziował Daniel Nowak z Wieliczki

Widzów 250

Jak nauczyć dziecko języka obcego - oto porady eksperta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Przebój Wolbrom traci pierwszą bramkę, ale pewnie wygrywa w Proszowicach - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24