„Przejmujemy boisko”, czyli redakcja Ekstraklasa.net na premierze gry PES 2015 (RECENZJA, ZDJĘCIA)

Tomasz J. Górski
Impreza Premierowa PES 2015 - Stadion Narodowy
Impreza Premierowa PES 2015 - Stadion Narodowy Krzysztof Kotkowicz (@LANcaster)
Dzisiaj swoją światową premierę ma najnowsza odsłona Pro Evolution Soccer. My mogliśmy przetestować ją wczoraj w ramach Pierwszych Mistrzostw Polski Dziennikarzy rozegranych na Stadionie Narodowym. Co przynosi nowa odsłona? Zapraszamy do lektury.

Prapremiera nowej odsłony nieprzypadkowo miała miejsce na Stadionie Narodowym. Ten obiekt znajduje się w dość szerokiej „palecie” aren, na której można rozgrywać wirtualne mecze, a dodatkowo w maju przyszłego roku będzie gospodarzem spotkania finałowego obecnej edycji Ligi Europy, która jest licencjonowanym produktem w PES-ie.

Twórcy postanowili powrócić do sprawdzonych wzorców z poprzednich edycji serii, czyli do pełnej kontroli zawodników, szybkiej reakcji zawodników na nasze działania i ustawienie rozgrywki pod nas dzięki możliwości wyłączenia „ściąg” czy innych ułatwień. We flagowych trybach – Master Legend oraz Become A Legend – rozszerzono system transferów, trenowania piłkarzy oraz „pozyskiwania” trenerów do prowadzenia naszej drużyny (50 licencjonowanych managerów z Europy i Ameryki Płd.). Poprawiona sztuczna inteligencja znacznie utrudnia prowadzenie szablonowych akcji.

W wersji demo, która jest dostępna od prawie dwóch miesięcy, można było poczuć przedsmak zmian. O tej grze wielokrotnie mówi się, że jest ona najnowszej generacji nie tylko dzięki wprowadzonym wszelkiego rodzaju poprawkom i wzbogaceniom. Jest to pierwsze „dziecko” Konami dedykowane konsolom ósmej generacji, czyli m.in. PlayStation 4 oraz Xbox One. Dzięki nim swoje prawdziwe oblicze ma pokazać silnik Fox Engine – zawodnicy mają szybciej i płynniej reagować na polecania gracza, a animacje postaci staną się bardziej realistyczne, w tym kibiców. Sterowanie jest bardzo czułe, reakcja na boisku następuje niemal w czasie rzeczywistym. Gratką dla bardziej zaawansowanych PES-owców jest fakt, że gra defensywna przeciwnika nie jest automatycznie ustawiona przed prowadzoną przez nas drużynę, a na nasze umiejętności. Co więcej, opanowana baza sztuczek technicznych może być także rozszerzona o indywidualne tricki charakterystyczne dla danych piłkarzy.

Jeżeli chodzi o licencje drużyn, to wiadomo, jak PES-owi jest do głównego konkurenta jakim są „Elektronicy”. Powoli te różnice zmniejszają się. Jedną z nowości jest nie tylko możliwość sterowania zespołami z najwyższych klas rozgrywkowych, ale też tymi występujących klasę niżej we Francji (Ligue 2), Anglii (Championship), Hiszpanii (Segunda Division) i Włoszech (Serie B).

Na ponowną polską wersją językową przyjdzie nam jeszcze poczekać. Może doczekamy się na jubileuszową, dwudziestą edycję?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24