Oba zespoły zaprezentowały prawdziwie radosny futbol! Korona od początku meczu przejęła inicjatywę. Po kwadransie świetną okazję na 16. metrze wypracował sobie Maciej Tataj. Nie wykorzystał jej, bo świetną interwencją popisał się Rafał Gikiewicz.
Ta sytuacji zemściła się na gospodarzach. Kilka minut później zabójczą kontrę wyprowadził wracający do polskiej ekstraklasy Marcin Burkhardt. "Bury" popisał się swoim firmowym zagraniem. Jego prostopadłe podanie otworzyło drogę do bramki Grosickiemu. Strzał "Grosika" obronił Radosław Cierzniak, ale z dobitką Frankowskiego nie miał już szans.
Korona nie podłamała się i atakowała dalej. Wyrównanie padło w 28. minucie. Do ofensywnej akcji świetnie dołączył się kapitan gospodarzy Nikola Mijailović, który wszedł w pole karne i efektownym strzałem nie dał szans Cierzniakowi. Chwilę później było już 3:1! Fatalne błędy popełniali stoperzy Jagiellonii, a wykorzystać potrafili to dwaj nowi napastnicy w ekipie Korony - Michał Zieliński i Maciej Tataj.
Jagiellończycy muszą pluć sobie w brodę, bo mieli w drugiej części gry kilka świetnych sytuacji do zdobycia drugiego gola. Znamienna była sytuacja, kiedy Michał Probierz po kolejnej sytuacji Kamila Grosickiego odwrócił się zrezygnowany i spokojnie wrócił na ławkę rezerwowych. "Grosik" jak zwykle był aktywny, ale jego indolencja strzelecka nie pozwoliło gościom na odrobienie strat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
