Robert Podoliński: Remis uważam za sprawiedliwy. Nie był to jakiś wielki mecz, ale przyznam, że przystępowaliśmy do niego z duszą ramieniu. Tuż przed spotkaniem wypadł nam jeszcze Adam Mójta, to był dalszy ciąg naszej złej passy. Jestem jednak zadowolony z tych, którzy wystąpili. Frank Adu, Celestine Lazarus i Darek Kołodziej wnieśli do gry sporo pozytywów. Dziękuję swoim zawodnikom, że pokazali charakter w obliczu ciężkiej sytuacji kadrowej. Robimy spore kroki w kierunku tego, żeby opieka medyczna w Podbeskidziu stała na wysokim poziomie. Niektórzy zawodnicy wracają już do zdrowia, na następny mecz powinien być gotowy Marek Sokołowski, więc myślę, że powoli wychodzimy z tej sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?